tag:blogger.com,1999:blog-8858760974721832849.post3818393110182242905..comments2024-03-17T12:21:00.735+01:00Comments on Misja - MACIERZYŃSTWO: MALUSZKA CZASJoanna PShttp://www.blogger.com/profile/15394171813725591508noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8858760974721832849.post-62855629925162953992013-10-31T22:22:41.406+01:002013-10-31T22:22:41.406+01:00Podejrzewam, że gdy w naszym życiu pojawi się drug...Podejrzewam, że gdy w naszym życiu pojawi się drugi dzidziuś tak absorbujący, jak nasz mały Oskar, też nie będę miała czasu na notowanie :D Nawet teraz zdarza mi się aktualizować wpisy po dwóch, trzech godzinach, bo nie zawsze jestem w stanie zaznaczać wszystko na bieżąco. :) <br /><br />Dziękuję za te wspaniałe życzenia :):):) <br />Joanna PShttps://www.blogger.com/profile/15394171813725591508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8858760974721832849.post-46815127262157386552013-10-31T21:17:38.758+01:002013-10-31T21:17:38.758+01:00Świetna sprawa, ja również miałam w planach takowe...Świetna sprawa, ja również miałam w planach takowe notatki będąc jeszcze z brzuszkiem. Niestety życie w ciągłym biegu miedzy jednym bobo a drugim zweryfikowało moje plany. Jak miałam chwilę oddechu to padałam na pyszczek i niestety nie w głowie mi była kartka i długopis :P <br />Życzę Ci Asieńko wytrwałości w prowadzeniu zapisków!MaMa MJhttp://www.majerankowo.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8858760974721832849.post-77783232886081778332013-10-30T13:14:26.470+01:002013-10-30T13:14:26.470+01:00Kasiu, to że samoróbki, nie znaczy, że gorsze. :) ...Kasiu, to że samoróbki, nie znaczy, że gorsze. :) Jak też zrobiłam sobie sama szablony, jak napisałam, ale trafiłam na gotowca, więc się pokusiłam. I rzeczywiście, jak piszesz, można zerknąć i zobaczyć, która pierś idzie teraz w ruch, a której dajemy chwilę spokoju ;) Dzięki tym zapiskom mogłam zauważyć, że Oskar nie robił pewnego razu kupki przez 5 dni i trzeba było zadziałać, bo w końcu zaczął się prężyć i płakać.<br /><br />Takie zapiski, tak naprawdę, można notować nawet w zwykłym zeszycie. Najważniejsze, żeby było wygodnie :)<br /><br />A co do tygodniowego jadłospisu - świetna sprawa. :) Wykorzystam, jak już Oskar będzie dostawał stały pokarm ;)<br /><br />Pozdrówka!!Joanna PShttps://www.blogger.com/profile/15394171813725591508noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8858760974721832849.post-33926155590441086132013-10-30T11:49:26.578+01:002013-10-30T11:49:26.578+01:00Rzeczywiście fajny pomysł z tym kalendarzem! Ja, m...Rzeczywiście fajny pomysł z tym kalendarzem! Ja, mimo iż nie należę do osób tak uporządkowanych jak Ty, Asiu;), też wypełniałam tego typu rubryki (samoróbki niestety), żeby mieć podgląd niemowlęcej fizjologii i ułatwić sobie funkcjonowanie w czasach "chaosu" ("ostatnio karmiłam go lewą czy prawą?", "było już 10 kup czy dopiero 7?" itp.:)). <br />Później przy wprowadzaniu stałych pokarmów zawiesiłam w kuchni tygodniowy jadłospis.:) <br />Faktycznie takie notatki ułatwiają współpracę z dzieciątkiem a później stają się fajną pamiątką. <br />Pozdrawiam! <br />Kaśka M.Anonymousnoreply@blogger.com