poniedziałek, 16 grudnia 2013

MAMA ZAWSZE PIĘKNA - PEELING SZAFIROWY

Macierzyństwo to nie tylko dziecko. To także Mama. To, że zostałaś matką, nie oznacza, że powinnaś skupić się tylko na dziecku całkowicie zapominając o sobie. Twój maluch naprawdę nie będzie miał nic przeciwko temu, żebyś poświęciła sobie kilka chwil dziennie, by doprowadzić się do zadowalającego stanu, a wręcz Twoje dobre samopoczucie pozytywnie wpłynie na jego zachowanie. Bo przecież : SZCZĘŚLIWA MAMA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO!



Minęło kilka tygodni od czasu porodu, nadszedł więc czas, abym w końcu zadbała też o siebie. Jeśli ja będę się czuła dobrze, i Oskar będzie w dobrym humorze, a i moje pozytywne nastawienie do życia, do siebie, pozytywnie wpłynie także na mojego Męża.

Wybrałam się do kosmetyczki w celu redukcji drobnych rozstępów, które, nieopatrznie, pojawiły się na moim brzuchu tydzień przed porodem w ilości po trzy z każdej strony, a także po porodzie w ilości po dwa z każdej strony. Nie rzucały się w oczy, a poza tym - takie blizny to dla niektórych wspaniała pamiątka po ciąży, ja jednak wolę inne.

Stwierdziłam zatem, że czas zrobić z nimi porządek, póki jeszcze mogę w ogóle coś zdziałać.

ROZSTĘPY - CO TO W OGÓLE
___________________________________________

To rodzaj blizny będącej efektem nadmiernego rozciągnięcia skóry. Pojawia się najczęściej na brzuchu, udach, piersiach, czasem na ramionach. Do ich powstawania przyczynia się kilka czynników, m.in. zmiany hormonalne i ciąża.

Niektóre kobiety mają tak doskonałą skórę [genetyczne uwarunkowanie], że nie potrzebują żadnych kremów, inne stają na głowie, kupują najlepsze preparaty, masują skórę kilka razy dziennie, a i tak rozstępy się u nich pojawią. Warto jednak dbać o to, aby nie pojawiły się w dużych ilościach.

Ja swoją profilaktykę zaczęłam jeszcze na etapie planowania ciąży, zapewne dlatego wystąpiły dopiero w chwili, gdy Oskar zsunął się niżej w moim brzuchu, przygotowując się do porodu. Nie udało się jednak całkowicie od nich uchronić. Dlatego postanowiłam udać się do specjalisty.


PEELING SZAFIROWY
________________________________

Kosmetyczka poleciła mi PEELING SZAFIROWY. Nie słyszałam nigdy o czymś takim, ale ona stwierdziła, że jest to zabieg, który na rozstępy jest idealny. Zdecydowałam się zatem na niego.

Zabieg ten usuwa górną warstwę naskórka pobudzając tym samym tworzenie się nowych, świeżych komórek i produkcję kolagenu. Wygładza, odświeża, odmładza, ujędrnia. Dzięki temu, że w składzie znajduje się tlenek glinu - naturalny, najtwardszy po diamencie minerał występujący w przyrodzie - preparat ten można stosować u kobiet karmiących piersią, ponieważ nie dochodzi do jego wchłaniania.


EFEKTY
__________

Miałam je zobaczyć po trzech - czterech dniach. Zobaczyłam następnego dnia po zabiegu! Nie wierzyłam własnym oczom, ale rozstępy stały się praktycznie niewidoczne!! Niestety, nie zrobiłam żadnego zdjęcia z czasów, kiedy jeszcze widziałam te kilka nitek na swoim brzuchu, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że różnica jest diametralna! Nie wiem, czy efekt jest tak spektakularny dlatego, że naprawdę rozstępy te były mało widoczne i łatwo było się ich pozbyć, czy faktycznie peeling ten jest tak skuteczny. Najważniejsze jest jednak, że się udało..



ZNAJDŹ CZAS, BY O SIEBIE ZADBAĆ..


.. a to wcale nie jest takie trudne! 


6 komentarzy:

  1. Z chęcią nominowałam Cię do Liebster Blog Award. zapraszam do mnie po instrukcje i pytania jeśli masz ochote na zabawę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałam na Twojego bloga, ale nie znalazłam tam instrukcji dla siebie. Szkoda, że mój komentarz z pytaniem o instrukcje został usunięty..

      Usuń
  2. Ja póki co tylko raz wybrałam się do takiego instytutu urody na pedicure i godzinny masaż relaksacyjny. Wyszłam stamtąd jak młoda bogini :-) taki czas tylko dla nas bardzo dużo daje! super że rozstępy prawie zniknęły, ja mimo hipopotamiej wagi i monstrualnego brzuchola nie do uwierzenia, ale nie znalazłam żadnego u siebie! :-) buziak na dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, Moniś.. :) :) A ja przytyłam tylko przepisowe 15 kg.. i po porodzie spadło od razu 9.. O tym właśnie pisałam - jedne mają tak super skórę, że nic jej nie straszne, inne dwoją się i troją, a i tak coś tam się pojawi. Ty należysz do tej pierwszej grupy, ja do drugiej ;)

      ZAZDROSZCZĘ! :D:D I To przy bliźniakach.. :):)

      Buziak na dobry dzień ;)

      Usuń
    2. Szkoda że waga nie może wrócić do tej sprzed ciąży ;) no ale przy 33kg na plusie ciężko wszystko zrzucić przy tak wielkim zamiłowaniu do łakoci hihi
      Buziak :-*

      Usuń
    3. U mnie w tej chwili jest taka sytuacja, że do wagi sprzed ciąży brakuje mi 2 kg [co to jest.. 2 tygodnie niejedzenia słodyczy i już będzie mniej o 2kg]. Ale ja chciałabym zrzucić więcej ;)

      Tylko że też mam problem w postaci "zamiłowania do łakoci" :D:D

      Więc witaj w klubie ;);)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..