piątek, 31 stycznia 2014

ROZWÓJ DZIECKA W 5 MIESIĄCU ŻYCIA

Aż trudno uwierzyć, że minął już 5 miesiąc życia naszego synka!! A ja mam wrażenie, że niedawno go urodziłam.. W tym miesiącu życia dzieci mają tak elastyczne ciało, jakby regularnie ćwiczyło jogę. Oskar nie jest wyjątkiem! Zresztą, kiedyś usłyszałam jedno zdanie, które oddaje sedno tego miesiąca: Każde dziecko rodzi się joginem.


PODSUMOWANIE:

Pod koniec tego miesiąca Twoje dziecko będzie umiało:
  • mocno trzymać główkę;
  • podczas leżenia na brzuszku podnieść klatkę piersiową, opierając się na przedramionach;
  • podciągane do pozycji siedzącej, trzymać głowę w jednej linii z tułowiem;
  • pełzać do przodu kilka centymetrów;
  • piszczeć z zachwytu i zadowolenia;
  • ślinić się z zadowolenia;
  • uśmiechać się spontanicznie;
  • wpatrywać się w coś maleńkiego;
  • wyciągać rączki po przedmioty;
  • chwytać zabawki, palce innych osób;
  • obracać nadgarstkiem;
  • przewracać się z brzuszka na plecy i odwrotnie [jeśli było dostatecznie często ćwiczone].


Może też:
  • powiedzieć "gugu" lub inne podobne zlepki samogłosek ze spółgłoskami;
  • obrócić się w stronę, z której dochodzi głos;
  • siedzieć bez podparcia;
  • podciągać się z pozycji siedzącej do stojącej i utrzymać się przez moment na nogach [lepiej z takimi eksperymentami poczekać jeszcze z miesiąc - w trosce o prawidłową postawę dziecka];
  • protestować przy próbie odebrania zabawki;
  • domagać się kontynuacji zabawy;
  • czynić wysiłki, żeby sięgnąć po przedmiot znajdujący się poza zasięgiem jego rączek;
  • przekładać mały przedmiot z jednej rączki do drugiej;
  • podążać wzrokiem za spadającym przedmiotem;
  • łączyć samogłoski i spółgłoski w sylaby, jak "ma-ma", "da-da", "ga-ga".


Piąty miesiąc życia dziecka to czas akrobacji. Jak już mieliście okazję zobaczyć na zdjęciach z Projektu [tydzień 6 ], Oskar od dłuższego czasu szykował się do siadu. W piątym miesiącu jego życia zaczęliśmy go sadzać, z oparciem. Dlaczego dopiero teraz? Bo chcemy maksymalnie zminimalizować ryzyko wad postawy, gdy już zacznie chodzić. Ponieważ jednak Oskar garnął się do siedzenia, stopniowo zginaliśmy jego sylwetkę w stronę kąta prostego. Teraz Oskar siedzi podparty i jest zadowolony, że widzi więcej.

Taka pionizacja ciała z kolei świetnie wpływa na przewód pokarmowy. W tym czasie mianowicie dochodzi do wydłużania jelita i domykania zastawki znajdującej się między przełykiem i żołądkiem, dzięki czemu zanika refluks [w końcu!]. W tym miesiącu Oskar ulewał tak mało, że aż się zachłysnęłam tym szczęściem!

W tym samym czasie też dochodzi do poszerzenia tchawicy, więcej powietrza przepływa przez nią do płuc, a w konsekwencji dziecko jest w stanie wydawać więcej różnych dźwięków, od śpiewania i piszczenia, do zlepków spółgłosek i samogłosek. Niektórym dzieciom udaje się wypowiedzieć czasem "mama", nie jest to jednak świadome skierowanie słowa ku mamie :) Oskar woła czasem "mamuuu", jak się nudzi i potrzebuje uwagi, choć zapewne nie o mnie mu chodzi ;) Wydając różne dźwięki [chyba cały repertuar już opanował, piszczy, krzyczy - tym głośniej, im dłużej nikt do niego nie podchodzi ;), śmieje się, śpiewa, "mówi" po swojemu i bawi się tym] ćwiczy zmiany położenia języka i zmiany napięcia mięśni warg oraz policzków. Dla Oskara jego własny głos jest czymś wspaniałym.

Niektóre dzieci w tym czasie, zamiast zachwycać się swoim głosem, skupiają się na poznawaniu otoczenia. Oskar potrafi obrócić się z brzuszka na plecki i odwrotnie, a leżąc na brzuszku podpiera się na dłoniach i unosi klatkę piersiową [trochę jak pozycja kobry w jodze :)], potrafi też przemieścić się z jednego miejsca w inne [ostatnio zostawiliśmy go na macie edukacyjnej w jednej pozycji, a znaleźliśmy kilkanaście centymetrów dalej, w zupełnie innej konfiguracji cielesnej, z nogami na pudełku, na które się natknął po drodze ;)], albo odwrócić się w stronę dźwięku, który usłyszy. Te ćwiczenia jednak nie sprawiają mu tak wielkiej radości, jak ćwiczenie głosu. Oj, gadułą będzie. :)

Jedynym ćwiczeniem fizycznym, od którego nie stroni, a wręcz je uwielbia, to łapanie dłońmi stópek i zabawa nimi. Uwielbia też machać nóżkami, zwłaszcza, gdy ma na sobie jedynie pampersa. Jakiś miesiąc temu zrezygnowaliśmy ze śpiworków na rzecz kołderki, ale w czasie ostatnich nocy musieliśmy ją odstawić, bo Oskar budził się w nocy przemarznięty. Dlaczego? Bo, mimo zawinięcia boków kołderki pod materac, odgarnął ją nóżkami, które wierzgały niemiłosiernie [robi to czasem nawet przez sen], a przykryć się kołderką nie potrafi. Znów zatem śpi w śpiworku i nawet jak kopie, to śpiworek nie zsuwa się z niego. :) Oskarowi jest ciepło. My możemy pospać dłużej bez budzenia.

Dużo mówimy do niego, tak normalnie, po polsku [ewentualnie po angielsku], nie zmiękczając słów nienaturalnie, a nasze rozmowy bardzo dobrze wpływają na jego rozwój. Kiedy nas widzi, uśmiecha się szeroko, bo wie, że odpowiemy mu uśmiechem. Kiedy chce czegoś, wie, jak to na nas wymusić. Zaczyna pokaszliwać, niby krztusić się, marudzić i spogląda na nas z zaciekawieniem, czy damy się nabrać. :) Cwaniaczek.

Doskonale rozumie nasze emocje. Wie, że jak powiemy coś kategorycznie, to nie ma szans na wyegzekwowanie upustu. Ma zasnąć i koniec. Ma poleżeć chwilę sam, bo idę zrobić nam [Mężowi i mi] coś do picia i koniec. Itd. Emocje wyraża nie tylko ciało, ale i słowa. Kiedy spokojnie opowiadamy mu, co się dzieje dookoła, pokazujemy mu mieszkanie i opisujemy je, pokazujemy mu, co dzieje się za oknem, on wszystko chłonie. Tak samo, gdy pokazuję mu kartki z napisami po polsku i angielsku, oraz kartki z kropkami [tak, tak, kontynuujemy naukę czytania i matematyki], zachowuje się, jak nakręcony :)

Oskar uwielbia tez muzykę. Gdy marudzi, puszczenie mu jakiejś piosenki [i nie ma znaczenia, czy to muzyka klasyczna, czy z lat 80tych, bo uwielbia wszystkie], uspokaja się i przestaje płakać/marudzić/nudzić się. Uwielbienie do muzyki + mocny głos = .. czyżby miał zrobić karierę muzyczną..? :)



Piąty miesiąc życia dziecka.



Jak zawsze - pamiętaj też, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie i to, czego jeszcze nie potrafi, nadrobi w najbliższym czasie. Może też tak się zdarzyć, że zdobył umiejętności, które zostaną opisane w przyszłym [szóstym] miesiącu - tak też jest prawidłowo. Pamiętaj też, że wcześniaki opanowują niektóre umiejętności nieco później niż rówieśnicy - najczęściej w czasie, w którym zostałyby przez nich opanowane, gdyby urodziły się o czasie.


8 komentarzy:

  1. Kiedy to było... :D A Oskarek to słodki bąbel. :) W każdym z nas jest jogin (taki buddyjski) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak dawno, Aniu :D

      Oskuś słodziutki jest niesamowicie.. :):)

      Już nie mogę się doczekać, kiedy będziemy [on i ja] ćwiczyć jogę razem :D W tej chwili jest już bardziej giętki niż ja :D

      Usuń
  2. Gratulujemy skończenia 5 miesiąca! Zobacz Asiu jak ten czas zasuwa.. bliźniaki jeszcze chwila i skończą 16 miesięcy. .a ja jeszcze szybciej 32 lata...buuuuu. Wiesz, dla mnie czas stanął jakieś 6 może 7 lat temu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, kochana, że ja też nie czuję, że mam tyle lat :) Ciągle jeszcze czuję wigor studentki :D

      Bliźniaki to za moment dwa latka będą miały.. Szok :)

      Usuń
  3. Czy można wiedzieć co to za fajne okrągłe naklejki na ścianę? Wyglądają super i maluch ma motywację, żeby trzymać główkę wysoko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te naklejki są plastikowe, od spodu są płaskie z klejem, a od strony kolorowej wypukłe. Kupiłam je latem w Biedronce, gdy był taki wysyp artykułów dla dzieci. :) Faktycznie świetna sprawa, bo są duże, kolorowe, a dzieci takie rzeczy uwielbiają.

      Usuń
  4. Pięć miesięcy to już poważna sprawa :) Strasznie dużo już potrafi mały Bączek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, umiejętności mu ciągle przybywa :)

      5 miesięcy - poważna, a co dopiero pół roku ;);) Wtedy się będzie działo :D

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..