poniedziałek, 16 czerwca 2014

ROZSZERZANIE DIETY NIEMOWLAKA W 10 MIESIĄC | WRAŻENIA

Nie był to miesiąc, w którym zaszaleliśmy, powiem Wam szczerze :) Nie mamy jednak dużego pola do popisu, jako że ząbki Oskarkowi będą się dopiero wyrzynać, więc wszystkie potrawy wciąż podaję mu lekko zmiksowane lub ugotowane na miękko. Z tymi twardszymi, jak chociażby ciasteczka dla dzieci od 7 miesiąca życia, nie radzi sobie perfekcyjnie. Zupki wiodą prym, ale w ostatnim czasie ulubioną potrawą dla Oskiego stała się kanapeczka ze świeżym masłem. Kiedy Oskuś widzi, że szykuje dla niego kanapeczkę (sam środek lub, jeśli skórka nie jest twarda i mocno spieczona, to ze skóreczką) i smaruję ją masłem, wycisza się, wpada w stan niemal medytacji i zaczarowuje tę kanapeczkę spojrzeniem :) Kochany nasz bobas.. Ma to zapewne po mamie, bo i mama uwielbia świeże pieczywko ze świeżym, prawdziwym masełkiem (co niekoniecznie na dobre jej wychodziło, na szczęście ten rarytas ostatnio poszedł w odstawkę).


Co zatem zostało wprowadzone?

  • soczewica
  • cukinia
  • mango
  • arbuz
  • makaron pełnoziarnisty
  • biszkopty




Po żadnym z tych produktów Oskar nie miał problemów ze skórą czy przewodem pokarmowym. Pewnego dnia jednak zdecydowałam się kupić kilka słoiczków, tak w razie jakiegoś wyjazdu na cały dzień, kiedy nie mogłabym zabrać ze sobą zupki własnej produkcji (chyba że wcześniej bym ją zapasteryzowała, co, jak mogliście się przekonać, nie zawsze mi się udawało). 

W składzie danej zupki przeczytałam "mleko", ale stwierdziłam: "Ok, pewnie modyfikowane" i podałam ją Oskarowi. Następnego dnia na jego twarzy, klatce piersiowej, górnej części pleców i gdzieniegdzie na kończynach górnych i dolnych pojawiła się wysypka. W pierwszej chwili pomyślałam, że to potówki (te na karku), bo zbiegło się to z upałami, które niedawno nas nawiedziły, jednak wysypka stawała się coraz bardziej alergiczna i utrzymywała się przez kilka dni. Dziś jeszcze schodzi resztka. 

Jeszcze raz spojrzałam na skład słoiczka i przeczytałam: "ŚMIETANA" !! I byłam w domu.. Jak mogłam jej nie zauważyć w składzie? Wiem już, że organizm Oskara w ogóle nie jest jeszcze gotowy do przyjęcia nabiału, choć niektóre szkoły polecają zacząć go podawać właśnie w tym czasie. Ja jestem na nie.

4 komentarze:

  1. Dobrze, że Oskarowi schodzi ta wysypka. To wydarzenie pokazuje jak ostrożnie trzeba wprowadzać nowości do diety maluchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście, to tylko wysypka :) A wyobraź sobie, że tej śmietany nie było dużo, chyba kilka procent tylko. A wystarczyło. Masz rację, że trzeba ostrożnie! :)

      Usuń
  2. Ojj, szalejecie z menu :) Moja Marysia też uwielbia świeże pieczywo, ale sama "buła" wystarczy. To obowiązkowy element spaceru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, Oski mógłby jeść samo masło z kolei :D Ale powiem Ci, że ja właśnie samo masło wyjadałam, jak byłam mała ;) Ewidentnie ma to po mnie :D

      A Marysi nie za sucho tak samą bułkę...? :)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..