sobota, 11 października 2014

KSIĄŻKA KUCHARSKA DO POBRANIA


DIY (do-it-yourself) były moją dobrą stroną zawsze, jeśli chodziło o papierowe rzeczy. Wykonywanie szydełkowych maskotek, jakie tworzy Monique, ozdobnych poduszek, jakie sponsorowała w naszym konkursie Pati, czy sówek i innych cudeniek, jakie możecie zamówić u Jagody to nie dla mnie.. Ja mogę tworzyć notatniki, kalendarze, szablony notesów. I książki kucharskie. :) Moja własna książka kucharska do wypełniania powstała głównie dlatego, że nie znalazłam odpowiedniej w sklepie. Nie było wystarczająco grubej, ani z podziałem na odpowiednie kategorie. Dodatkowo zmotywowało mnie to, że w domu przewalają się liczne pozycje kucharskie, ale wykorzystuję z każdej książki zaledwie kilka przepisów. Postanowiłam sprzedać kilka takich książek, ale wcześniej potrzebuję GDZIEŚ zapisać ulubione przepisy :) Dodatkowo zmobilizował mnie Projekt Tak Sobie Poznaję - październik jest wszak miesiącem "od kuchni".


Stworzyłam docelowo dwie książki kucharskie - na dania dla dorosłych i na dania dla dzieci. Dlaczego? Dlatego, że wiadomo, iż dzieci są bardziej wymagające, jeśli chodzi o wygląd potraw i dobór składników, a poza tym są pewne produkty, których podawać Oskarowi nie chcę, lub nie mogę. Przepisy dla dzieci to będą także wszelkie przepisy na imprezy dziecięce, a zamierzamy organizować imprezki dla dzieci, kiedy Oskuś będzie już się z nimi bawił.

OKŁADKI

okładka książki dla całej rodziny, głównie dla dzieci starszych i osób dorosłych

okładka książki z przepisami dla dzieci

Zrobiłam kilka zakładek, które dla mnie są istotne. Jak widzicie, nie dzieliłam przepisów na makarony czy z ryżem, kluczowe znaczenie natomiast miało dla mnie, czy danie jest wege czy z mięsem (mój Mąż póki co mięso je, więc całkiem go wykluczyć z naszej kuchni nie mogę-mam na myśli mięso ;) ).

ULUBIONE to wszystkie przepisy, które lubię i które są łatwe do zrobienia, ale przede wszystkim - które zawsze wychodzą. 










Jeśli macie ochotę stworzyć sobie taką Książkę Kucharską, wystarczy, że pobierzecie szablony, wydrukujecie i oddacie do oprawy. :) Kolejność zakładek i ilość przepisów w każdej zakładce możecie ustalić samodzielnie. Ja mam w swojej książce kolejność taką, jak powyżej.

Jeśli ktokolwiek z Was skorzysta z pomysłu, z chęcią poczytam o tym na Waszym blogu. Zostawajcie linki w komentarzach :)


Efekt mojej pracy

[z jakiegoś powodu szablony są szare, choć drukują się normalnie na biało.. przynajmniej u mnie tak się wydrukowały..jest to dla mnie temat nie do przeskoczenia, ale mam nadzieję, że nie jest dla Was problemem]

2 komentarze:

  1. Super pomysł! :-) Ja ostatnio drukuje przepisy i wkładam do segregatora ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś tak robiłam, ale okazało się, że przepisów miałam dziesiątki, a nie korzystałam z nich. Do tej książki wrzucam natomiast przepisy, które już realizowałam lub na 100% zrealizuję :) Poza tym - zapisuję składniki wg przemian z odżywiania wg 5 przemian, co ułatwia mi pracę, w tych wydrukowanych natomiast musiałabym robić notatki obok składników.

      Ale właśnie o to chodzi, by każdy robił tak, jak jemu pasuje :) Jeśli Tobie sprawdza się segregator, to bardzo mnie to cieszy :)

      Uściski!!

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..