czwartek, 27 listopada 2014

MAŁE, KOLCZASTE, NIEBEZPIECZNE..

źródło

O rotawirusach pisałam już jakiś czas temu (chociażby tutaj), lecz temat ten jest na tyle ważny, że postanowiłam wziąć udział w akcji POWSTRZYMAJ ROTAWIRUSY. Jak wiecie, jestem pielęgniarką. Nie każdy jednak wie, że przez okres dwóch lat pracowałam w szpitalu na oddziale zakaźnych, na który trafiały właśnie dzieci diagnozowane jako zakażone rotawirusami. Wbrew pozorom przenoszenie wirusów wcale nie jest takie trudne i często (powiedziałabym nawet w 90% przypadków) po dwóch - trzech dniach pobytu rodzica z dzieckiem na moim oddziale i on się zarażał.. Ja sama przeszłam swoje po przejściu na ten oddział, co jedynie dowodzi, że rotawirusa lekceważyć nie należy. 






Podczas szczepień, na które rodzice zapisują się z sześciotygodniowymi maluchami, często rotawirusy są bagatelizowane. Osobiście jestem za szczepieniem, ale nie na wszystko, na co istnieją szczepionki! Są jednak pewne choroby, zwłaszcza w pewnych szczególnych sytuacjach, kiedy nie powinno się zapominać o szczepieniu. Rotawirusy połączone z planowaniem oddania dziecka do żłobka czy przedszkola są taką właśnie sytuacją. 

Może i ich wygląd jest ciekawy i prezentują się dosyć atrakcyjnie, ale to, co potrafią zrobić z dzieckiem czy dorosłym, bywa przerażające. Wirus utrzymuje się na rękach do 4 godzin, na przedmiotach natomiast nawet do 10 dni! Może się tak zdarzyć, że wrócicie z placu zabaw, chociażby takiego w centrach handlowych, które jest siedliskiem bakterii i wirusów, nie umyjecie maluchowi rąk po zabawie, następnego dnia możecie zaobserwować osłabienie, wymioty i/lub biegunkę, gorączkę nawet do 40 st. C. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że maluch zaraził się rotawirusami. 

Niektóre dzieci szybko dochodzą do siebie, 20% dzieci jednak musi obejrzeć lekarz, a w jednym na sześćdziesiąt pięć przypadków wymagana jest hospitalizacja. Te dzieci właśnie oglądałam w szpital na swoim oddziale. Te dzieci zarażały swoich rodziców, odwiedzających. Te dzieci podłączone były do kroplówek każdego dnia, żeby nie odwodniły się całkowicie (wymioty i biegunka bardzo malutki organizm wyniszczały). Te dzieci w pierwszych dniach hospitalizacji miały zmieniany wenflon każdego dnia, zanim dobrze się nawodniły, bo "wysuszone" z płynów żyłki nie wytrzymywały ingerencji plastiku w ich kruchość.

W moim poprzednim poście o rotawirusach pisałam o tym, jak sprawdzić, czy dziecko jest odwodnione i w jakim stopniu, pisałam też, jak radzić sobie z odwodnieniem. Pamiętajcie jednak, że najwazniejsza jest profilaktyka - higiena przede wszystkim, podnoszenie odporności - zdecydowanie tak, ale jeśli planujecie posłać malucha do żłobka czy przedszkola, które to miejsca są siedliskiem bakterii i wirusów, pamiętajcie też o szczepieniach. Szczepionki przeciw rotawirusom dostępne w Polsce są szczepionkami doustnymi, co jest ogromną zaletą. 

POWSTRZYMAJ ROTAWIRUSY udostępniło mi plik pdf z przydatnymi informacjami. Jeśli ktoś jest zainteresowany, piszcie na e-mail >>KONTAKT, a prześlę plik na Wasz adres. Koniecznie też odwiedźcie stronę Powstrzymaj Rotawirusy, bo wiedzy nigdy za wiele, a tam właśnie znajdziecie wiele odpowiedzi na Wasze pytania.





4 komentarze:

  1. Ja szczepiłam młodszego synka, przy starszym "przegapiliśmy" termin. Nie było to tanie, ale nie żałuję :). Pozdrawiam (i zapraszam "do siebie")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanie faktycznie nie jest, ale jak pomyślę, ile pieniędzy idzie czasem na głupoty, to stwierdzam, że jednak zdrowie dziecka jest najważniejsze :)

      Odwiedziłam Was z wielką ochotą ;)

      Usuń
  2. ...dobrze mi znany temat, niestety :( Ważny, trzeba o nim mówić więcej! Dzięki Asiu za wszystkie informacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pamiętam, jak pisałaś o tym pod moim poprzednim postem o rotawirusach..

      (ps. niedługo "do Was" zajrzę.. czas biegnie mi tak szybko, że widzę już kilka nieprzeczytanych wpisów..)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..