Zajęcia takie są obecnie oferowane w coraz większej liczbie obiektów i to nie tylko przy aquaparkach. Przy hotelach z basenami powstają kolejne szkółki, do których można zapisać dzieci w różnym przedziale wiekowym i zaspokajać ich potrzebę kontaktu ze środowiskiem, który znają najlepiej, bo spędziły w nim dziewięć miesięcy swojego życia, zanim pojawiły się na naszym świecie. Starsze maluchy można uczyć nurkować, pływać na plecach i brzuszku z przyborami. Ale przed wszystkim zajęcia te pozwalają nam, rodzicom, oswoić się z faktem przebywania z dzieckiem, które jeszcze nie potrafi chodzić, w wodzie. A jednak - zajęcia w wodzie dla niemowlaków to dosyć kontrowersyjny temat, jak się okazało.
Wystarczyło rzucić hasło, że chcemy zapisać swoje dziecko na tzw. "kurs pływania", a otrzymaliśmy wiele negujących ten pomysł odpowiedzi. Jakich? Że takie zajęcia sensu nie mają. Że dziecko i tak będzie bało się wody i na siłę nie przekonamy je do jej polubienia. Że nauka oddychania pod wodą jest zupełnie nieważna. Że dziecko tylko w takim młodym wieku ma odruch wstrzymywania powietrza, gdy znajdzie się pod wodą, a później i tak o tym zapomni.
Skąd takie podejście? Wydawałoby się, że świat idzie z postępem, że pojawiają się coraz to nowe sposoby stymulujące rozwój dzieciaczków, ale wygląda na to, że nie do wszystkich to trafia. Czy rzeczywiście zapisanie trzy czy czteromiesięcznego niemowlaka na tego typu zajęcia jest dobrym pomysłem? Co dają takie zajęcia?
Najczęściej spotkania z dziećmi podzielone są na kilka grup wiekowych, co jest naturalnie związane z umiejętnościami dziecka. Wiadomo, że trzymiesięczne niemowlę zachowuje się inaczej niż roczniak, a rocznika inaczej niż trzylatek. Innego podejścia potrzebują, inne zabawy w wodzie sprawiają im radość i są przydatne.
W pierwszej grupie wiekowej (najczęściej od 3 miesiąca życia do 12 miesiąca życia) zajęcia skupiają się na udoskonaleniu kontaktu dziecka z rodzicem i z wodą, pokazują dziecku, jak świetnie można spędzić czas w wodzie. Instruktorzy bazują na takich rodzajach aktywności, by wpływały one na różne sfery życia malucha - zarówno na sferę fizyczną, jak i emocjonalną. Dziecko trenuje wstrzymywanie oddechu pod wodą (co jeszcze jest u niego czymś naturalnym) nurkując, a kontakt z wodą nie jest dla niego niczym obcym. Rodzice wynoszą z zajęć umiejętność zanurzania dziecka pod wodą bez oporów.
W drugiej grupie wiekowej (zwykle do 2 roku życia) maluchy uczą się samodzielnie pływać przy pomocy różnych akcesoriów, samo nurkuje pod wodą i skacze do wody. To wstęp do pływania różnymi stylami.
Trzecia grupa wiekowa (najczęściej między 2 i 4 rokiem życia) dzieci najczęściej pływają już bez akcesoriów, wskakują do wody i samodzielnie się z niej wynurzają, pływają na plecach i na brzuchu.
Po takim kursie, przy profesjonalnym prowadzeniu dziecka nie ma możliwości, żeby w którymś momencie zaczęło ono bać się wody, ponieważ jest z nią oswojone, kojarzy mu się ona z zabawą i zdobywaniem kolejnych umiejętności, z przebywaniem z rodzicem, a to dla dziecka bardzo cenny czas. Wydaje mi się, że nie ma tu szans na to, by ocenić zajęcia z niemowlakiem i małym dzieckiem negatywnie, ponieważ wypływają z tego same korzyści. Ale, naturalnie, każdy ma prawo mieć swoje zdanie.
Na takie zajęcia pierwszy raz zabraliśmy misiaki jak skończyły 8 miesięcy. Bardzo im się podobało, tym bardziej że basen był doskonale przystosowany dla niemowląt, pełny kolorowych piłeczek, z ciepłą wodą i przemiłymi instruktorami. Polecam taką aktywność każdemu rodzicowi (pod warunkiem zgody lekarza)!
OdpowiedzUsuńZnaleźliśmy właśnie taką szkółkę - dostosowaną dla maluczkich. Byliśmy w niej pewnego razu podczas zajęć i mieliśmy możliwość zobaczenia, jak prowadzone są zajęcia. Rewelacja!
UsuńWidzę, że Wy także trafiliście na świetną szkołę. Widać, że się postarali. :)
mam w domu trzylatka, który od 6 tygodnia życia "chodził" na fajowe zajęcia. teraz - skacze na głowę do wody z brzegu, nurkuje od dawna, no i generalnie ma kupę uciechy w wodzie. szczerze polecam :) ważne, żeby zacząć przed 6 miesiącem.
OdpowiedzUsuńDokładnie, 6 miesiąc jest granicą :) Ale że udało Wam się znaleźć zajęcia dla takich maluszków, to jestem pod wrażeniem :) Najniższy wiek, jaki widziałam na stronach szkółek to 3 miesiące. Super, że mieliście szansę. Ciekawa jestem, jak wyglądają zajęcia dla dzieci poniżej 3 miesiąca. My z naszym synkiem od 3 tygodnia życia kąpiemy się w naszej wannie, więc wody się nie boi, a wręcz uwielbia :) [ma teraz 9 tygodni].
Usuń