czwartek, 21 listopada 2013

PROJEKT SAMO_SIĘ - TYDZIEŃ 3: NIEMOWLAK NIE LUBI.. NIEMOWLAK UWIELBIA..

"Niemowlak nie lubi.. Niemowlak uwielbia.." Oto mija kolejny tydzień Projektu Samo_Się. Ponieważ Oskar jest obecnie na etapie skoku rozwojowego, bardziej "nie lubi", niż "lubi". :) Na szczęście, jest parę takich spraw, które zawsze będzie darzył sympatią.


NIEMOWLAK NIE LUBI..

..smuteczki Oskara..


1. ..leżeć na brzuszku..
 
[wciąż jeszcze, kilka minut po tym, jak zostanie położony na brzuchu, zaczyna się wiercić, stękać, jęczeć, a gdy nikt nie zwraca na to uwagi - pokrzykiwać, aż w końcu zaczyna popłakiwać; wiadomo jednak, że ćwiczyć musi, mamy zatem strategię, że kładziemy go na brzuszku częściej, a na krócej]

2. ..być głodnym..
   
[oj, od urodzenia Oskar jest człowiekiem wiecznie głodnym, a w tym tygodniu właściwie 4/5 dobry spędza przy cycusiu - oczywiście, z powodu skoku rozwojowego, który stał się powodem jego marudzenia..; ciągle pamiętam, jak zaraz po porodzie położna położyła mi go na brzuchu, a on.. próbował wspiąć się wyżej łapczywie łapiąc powietrze!; mały głodomorek.. :)]

3. ..patrzeć wciąż na to samo..
   
[jak już wspominałam, Oskar nie lubi nudy tak mocno, jak jego rodzice; u nas ciągle coś się dzieje, więc zupełnie nie jesteśmy zdumieni, że i Oskar nie przepada patrzeć w to samo miejsce dłużej niż pięć minut; położony do łóżeczka, bo potrzebuję zrobić coś, czego z nim bym nie mogła (chociażby obiad), krótkimi pokrzykiwaniami dopomina się zainteresowania, bo karuzelka przestała się kręcić, świecić, albo się wyłączyła i nic już nie zajmuje jego uwagi; trzeba zainteresować go wówczas motylkiem-dekoracją wiszącą na żyrandolu, który zajmuje malucha na kolejne kilka minut..]

4. ..gdy mama wychodzi z domu..
   
[z racji tego, że Oskar lubi być przy cycusiu, moje wyjście z domu to wielki problem; kurs, na który chodzę raz w tygodniu, trwa godzinę plus piętnaście minut dojazdu oraz powrotu; gdy wracam, Oskar zawsze jest zapłakany i stęskniony, mimo że Tata Oskara zajmuje się nim rewelacyjnie; Oskar po prostu lubi cycusia..; po kilku pociągnięciach mleczka, uspokaja się i zasypia]



NIEMOWLAK UWIELBIA..

..radości Oskara..


1. ..spacery..

[jedno z ulubionych "zajęć" Oskara; gdy wychodzimy na spacer, maluch się rozluźnia, wycisza, zasypia lub z ciekawością obserwuje niebo i mijane budynki oraz drzewa; ponieważ ma dopiero trzy miesiące, a poza tym jest chłodno, na spacerach mieszka w gondoli, ale myślę, że już nie może się doczekać, aż zostanie przeniesiony do spacerówki, dzięki czemu będzie mógł zobaczyć więcej - Oskar jest dzieckiem zaciekawionym wszystkim, co go otacza, wychodzimy więc na spacery codziennie, choćby na chwilę, by nie pozbawiać go tej przyjemności, z której skrupulatnie korzysta, jesli tylko nie zaśnie]

2 ..kąpiel w wannie z mamą..

[gdy Oskar jest niesiony przez Tatę do łazienki, gdzie w wannie czeka już mama, uśmiech nie schodzi z buźki maluszka; kiedy tylko poczuje wodę pod stopami, zaczyna machać nogami i rozpryskiwać wodę (nie zabraniamy mu tego, póki woda nie wylewa się na podłogę, niech chłopak ma radość), uśmiecha się szeroko, "rozmawia" z kafelkami i pojemnikami na różne płyny, "opowiada" im z radością różne historie; dziś w wannie słuchaliśmy krótkich pioseneczek po angielsku i Oskar próbował śpiewać razem z wykonawcami :), cudne to było..]

3. ..piosenkę mamusi "Five little ducks"..

[to właśnie ulubiona angielska pioseneczka Oskarka, która była słuchana na tyle często, że wpadła w ucho także mamusi i teraz mamusia śpiewa ją synkowi przy każdej okazji, z czego synek mocno się cieszy; tę właśnie piosenkę dzisiejszego wieczoru Oskar próbował śpiewać razem z dziećmi i mamusią, gdy siedział w wannie] 

4. ..swojego przyjaciela Motylka..

[Motylek wisi w sypialni podczepiony do żyrandola, a ponieważ jest w kolorze mocno różowym, Oskar zauważył go jako jedną z pierwszych rzeczy (z racji tego, że takie maluszki widzą najpierw przedmioty czarne i białe, a chwilę później czerwone, czerwonemu do mocno różowego niewiele brakuje); Motylek jest witany każdego dnia głużeniem, uśmiechami i puszczaniem oczek, Motylek słucha, jak Oskar opowiada mu, co zrobił do pieluszki, gdy jest przebierany, Motylek jest zagadywany w nocy, gdy Oskar budzi się na jedzonko i w ciemności pokoju dostrzega lekko oświetlanego lampami ulicznymi Motylka; Motylek to najwierniejszy towarzysz Oskara]. 

5. ..podnosić się do siadu..

[ćwiczymy to od dawien dawna i na tym etapie naturalnie wychodzi mu to fenomenalnie, ale wciąż jeszcze za utrzymanie główki sztywno, kiedy jest pociągany za rączki do siadu, Oskar jest nagradzany głośnym entuzjazmem i okrzykami "brawo!! brawo!!", co ciągle wywołuje w nim szeroki uśmiech; uwielbiamy to ćwiczenie]

6. ..kotka..

[kotek mieszka z nami od 8 lat, ale, na szczęście, bez problemu zaakceptował nowego członka rodziny i tym sposobem, zawsze, gdy jest to możliwe, Selenka i Oskarek znajdują się blisko siebie; koteczka wpatruje się z zaciekawieniem w malucha, a on wpatruje się w kotka i tak oboje ciągle się poznają; Oskar wielokrotnie w ostatnim czasie przesunął dłonią po sierści koteczki, co wywoływało w nim szeroki uśmiech; liczymy, że w niedługim czasie się zaprzyjaźnią]


Wiele jeszcze można pisać o ulubionych sytuacjach malucha [chociażby zabawy z pierwszego tygodnia Projektu], te powyższe jednak są najważniejszymi. O smutkach pisać jest dosyć trudno, bo każda smutna minka Oskara łamie nam serce, ale i je trzeba przeżyć. Jutro szczepienie, więc ten tydzień zdecydowanie obfituje w smutki..


2 komentarze:

  1. No to teraz ja czekam na wykonanie "Five little ducks" przez mamusię i Oskarka i wstawienie filmiku na blogu, bo po takim zachwalaniu moja ciekawość jest ogromna jak to brzmi :-)
    By the way, gratulacje ukończenia tygodnia 3 projektu!

    http://majerankowo.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha.. :D Postaramy się, a jak już się nagramy, to wrzucę na bloga ;)

      A za życzonka dziękujemy :) :)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..