W tym tygodniu Projektu SAMO_SIĘ należało uchwycić te, jakże ulotne, chwile, kiedy nasze dziecko wykrzywi twarzyczkę w zachwycający sposób [niekoniecznie musiały to być minki wesołe]. Z minkami u maluszka jednakże jest tak, że gdy się pojawią, te najciekawsze, najzabawniejsze, najbardziej godne uchwycenia, Ty nie masz akurat aparatu przy sobie.. W związku z tym, był to zapewne najtrudniejszy tydzień Projektu.
I to by było na tyle :)
A w następnym tygodniu Projektu CZYTAMY!!
Oskarek przeuroczy bez względu na minkę!!!
OdpowiedzUsuńOj, tak, kochany jest niesamowicie :):):)
UsuńPiękne minki! Cudnie się je ogląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Były jeszcze ciekawsze, ale, niestety, uciekły, zanim zdążyliśmy chwycić aparat..
Usuń