Dziś jest dwudziesty drugi dzień mojej pracy nad sobą z Trenerem Osobistym. Wraz z Monią, fantastyczną dziewczyną pełną ciepła wewnętrznego i radości, bliską mi osobą po blogowym fachu, trzy tygodnie temu wyruszyłyśmy w tę niesamowitą podróż. Wgłąb siebie. Obie mocno pragnące udoskonalić swe wnętrza jeszcze bardziej skrupulatnie wypełniamy zadania zalecone przez naszego Trenera. Po co to w ogóle? Po co się doskonalić wewnętrznie? Po to mianowicie, by jeszcze pełniej odczuwać piękno otaczającego nas świata. Po to, by żyć w poczucie obfitości, a nie braków. Po to, by iść do przodu z pozytywną myślą. Po to wreszcie, by poczuć się dobrze ze sobą, być dla siebie przyjaciółką i pewną siebie kobietą. Z pewnością siebie bowiem zawsze miałam problemy. Wywodziło się to zapewne z wychowania, kiedy od maleńkości byłam porównywana do innych dzieci, kiedy wymagano ode mnie więcej i więcej, a także raczej dostrzegano niedostatki, a nie sukcesy. Podejrzewam, że rodzice, nauczyciele i tych kilka innych osób zachowywało się w taki sposób z jednego prostego powodu - bo sami nie byli pewni siebie. A poczucie własnej wartości daje nam tak naprawdę to wszystko, nad czym obecnie pracuję. Jeśli i Wy chcecie popracować nad swoją pewnością siebie, zachęcam Was gorąco do zapoznania się z pozycją "Trener Osobisty" Iwony Majewskiej Opiełki, psychologa, coacha, specjalisty od rozwoju osobistego, która jest dla mnie ogromną inspiracją od studenckich czasów, kiedy to po raz pierwszy zetknęłam się z jedną z jej książek.
W ubiegłym roku miałam przyjemność poznać panią Iwonę osobiście na szkoleniu, jakie organizowane było we Wrocławiu. Emanuje ona ogromnym ciepłem i spokojem wewnętrznym i tym wszystkim, o czym pisze w swoich książkach. Ze szkolenia wyszłam uskrzydlona, naładowana pozytywną energią i niesamowicie zmotywowana. Tak działają na mnie wszystkie książki Iwony Majewskiej-Opiełki i z przyjemnością je czytam i przepracowuję.
A ponieważ wiem, że nie tylko ja miałam problem z poczuciem własnej wartości, dziś chciałabym Wam opowiedzieć co nieco, jak je zbudować. Bo, drogie Mamy, pamiętajcie, że SZCZĘŚLIWA MAMA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO. Wiem, że cytat ten pojawia się w każdym moim wpisie tego typu, ale im częściej będę je powtarzać, tym bardziej Wy je w siebie wchłoniecie. Bądźcie zatem pewne siebie, kochajcie siebie, szanujcie siebie, bądźcie dla siebie najlepszymi przyjaciółkami, a wierzcie mi, że i Wasze dzieci takie będą. Bo tego właśnie chcecie, prawda?
Jeśli jesteście zainteresowane tematyką rozwoju osobistego, polecam Wam fanpage Akademii Skutecznego Działania Iwony Majewskiej-Opiełki:
IWONA MAJEWSKA-OPIEŁKA PROPONUJE:
1. Wypisz w ciągu 5 minut 50 pozytywnych cech na swój temat (co w sobie lubisz, co , skrótami, bez wypunktowywania. Jeśli nie miałaś z tym problemu, możesz się cieszyć. Jeśli jednak masz z tym problem, w Twoją podświadomość nie są wdrukowane te wszystkie cechy pozytywne, które w sobie masz. Kiedy nie goni Cię czas, zapewne jesteś w stanie zastanowić się dłużej i w końcu znaleźć te 50 pozytywnych cech, które Cię określają. Ale kiedy masz z marszu je wymienić, jest to zadanie niemal niewykonalne. Możesz naturalnie wypisać więcej niż 50 pozytywnych informacji na swój temat :)
2. Każdego dnia czytaj więc tę listę, aby zaprogramować się pozytywnie. Jeśli będziesz ją miała przy sobie, będziesz ją czytać z uwagą, pewnego dnia spojrzysz na nią i uśmiechniesz się do siebie myślą, jak fantastyczną osobą jesteś.
3. Mów i myśl o sobie pozytywnie. Wszystko, co o sobie mówisz, zagnieżdża się w Twoją podświadomość, niezależnie od tego, czy jest to dobra, czy zła rzecz. Mów TYLKO dobrze, nie używaj zwrotów "nie potrafię", "nie dam rady". [taka dygresja -> słyszałam niedawno jedno fantastyczne zdanie: Uważaj, co o sobie mówisz, bo może się zdarzyć, że słuchasz.]
4. Powiedz sobie, patrząc na siebie w lustrze: " (..Twoje imię..), kocham Cię". Jeśli potrafisz to zrobić nie śmiejąc się z siebie, nie czując skrępowania, to możesz być pewna, że Twoje poczucie własnej wartości jest na wysokim poziomie. Jeśli czujesz się głupio - wykonaj ćwiczenie pierwsze i drugie, bo musisz nad sobą popracować.
5. Przyjmuj komplementy z uśmiechem, dziękuj za nie i ciesz się, że zostałaś doceniona.
6. Kiedy ktoś dziękuje Tobie, nie bagatelizuj tego mówiąc "Nie ma za co", bo jest za co! Ciesz się, że mogłaś komuś pomóc i sprawiłaś, że ta osoba jest zadowolona.
7. Przeczytaj książkę "Majwiększy cud świata" Oga Mandino.
Karina Sęp w swojej książce "Mapa marzeń-mapa celów" pisze:
"Jeżeli wzrastaliśmy w szczęśliwym, dobrym otoczeniu, jeżeli w koło byli ludzie, o których dostawaliśmy komunikaty, że jesteśmy akceptowani, dobrzy, że zasługujemy na wszystko, co świat może nam dać, to nasze poczucie wartości zostało odpowiednio zbudowane. To trochę, jak z pustą walizką, którą dostajemy na początku życia i którą przez kolejne lata najpierw inni, a potem my sam pakujemy, wkładając do niej różne elementy. Zazwyczaj to rodzice zaczynają ją wypełniać i to, co od nich dostaliśmy, staje się podstawą dalszego życia. Nauczyciele, wychowawcy, trenerzy sportowi, rodzina, koleżanki, koledzy i środowisko, w jakim wzrastamy - każdy coś dorzuca.
(...) Kiedy jednak nam się nie poszczęściło i do naszej walizki wrzucano byle co i byle jak, nie zważając na nasze poczucie godności, nasze uczucia, emocje i potrzeby, to dźwigamy bagaż, który zupełnie nie służy naszemu rozwojowi i poczuciu własnej wartości.
Bywa, że jedno zdanie, powtarzane przez kogoś, zburzyło nas, tworząc matrycę nieświadomego negatywnego przekonania na własny temat.
(...) Dlatego, gdy jako dorośli ludzie czujemy, że nie układa się nam tak, jak byśmy chcieli, często jeszcze nie wiedząc, o co właściwie chodzi, weźmy tę naszą walizkę i z uwagą przejrzyjmy jej zawartość. Sztuka po sztuce. Walizka często napełniona jest ogromną liczbą rzeczy-śmieci, doświadczeniami, które poupychane, zasłaniają dobre, pozytywne zmiany, perełki, które ktoś nam w czasie naszego dotychczasowego życia dał. Przeszukajmy więc tę walizkę dokładnie, by odnaleźć podstawy naszego poczucia własnej wartości. Tego, co w nas dobre, tego, co napełnia nas szczęściem, tego, co daje satysfakcję. Odrzućmy to, co cudze, narzucone, wpojone z zewnątrz, jak to, co "powinniśmy" i "musimy".
Beata Pawlikowska także pisze u siebie o poczuciu własnej wartości, a ponieważ również nawiązuje do ostatniego zdania Kariny Sęp, przytoczę ją:
"Dlaczego moje dobre samopoczucie, szczęście i życie uzależniam od tego, co zechcą mi dać lub zrobić dla mnie inni ludzie?!"
"W dżungli życia" Beata Pawlikowska
KROKI ZALECANE PRZEZ B. PAWLIKOWSKĄ:
1. Spójrz na siebie, jak na kogoś obcego i wypisz wszystko to, co w sobie lubisz, sprawy, z których jesteś zadowolona.
2. Na drugiej kartce wypisz to, czego w sobie nie lubisz, co chcesz zmienić w sobie czy w swoim życiu, nawet to, co wydaje się niemożliwe i łatwe do zmiany tylko dzięki czarom.
3. Z listy rzeczy negatywnych wykreśl te, których zmienić nie możesz lub jednak podejmujesz decyzję, że zmienić nie chcesz (np. za krótkie nogi - albo poddasz się operacji wydłużania kości .. :), albo sobie odpuść; zły mąż - zmienisz, albo zostajesz z nim i coś zrób, aby było między Wami lepiej).
4. Z listy rzeczy negatywnych, zajmij się tylko jedną sprawą, którą zdecydowałaś się zmienić (lista ta na pewno jest już dużo krótsza niż na początku).
5. Kiedy już wybierzesz jedną rzecz/sprawę do naprawienia, znajdź możliwe najlepsze sposoby i możliwe rozwiązania.
6. Kiedy już rozwiążesz ten problem/załatwisz sprawę, możesz zająć się nową pozycją z listy.
7. Listę pozytywną miej pod ręką, aby w każdej chwili móc do niej zajrzeć i zmotywować się pozytywnie :)
Kto się pochwali wysokim poczuciem własnej wartości? :)
Nie jest to łatwe ale wykonalne;-) Myślę, że jednak trudno byłoby mi wymienić aż 50 pozytywnych cech w 5 minut;-) Stanęłoby chyba na 30-stu;-)
OdpowiedzUsuńTrzydzieści to bardzo dużo :) Niewiele Ci brakuje do pięćdziesięciu :) Gratulacje !
UsuńBardzo fajny post! Skusiłaś mnie do przeczytania tych książek, teraz tylko muszę je zdobyć... :)
OdpowiedzUsuńhttp://asdimo.pl/sklep.html Tutaj znajdziesz książki Iwony Majewskiej-Opiełki i Kariny Sęp. Pawlikowską dostaniesz praktycznie w każdej księgarni :)
UsuńBardzo się cieszę, że Cię zainspirowałam! Życzę Ci, aby Twoja praca z tymi książkami, pełna była niesamowitych przeżyć!