wtorek, 23 grudnia 2014

OSKAR MA 16 MIESIĘCY

Oskar ma 16 miesięcy
Tygodnie mijają tak szybko.. Podobno przy dziecku to normalne, ale żeby aż tak..? Kolejny miesiąc za nami, kolejne umiejętności, które wprawiają nas w zdumienie.. Ten miesiąc minął nam pod znakiem bardzo intensywnego rozwoju psychofizycznego i społecznego, jako że zatrudniliśmy dla Oskiego nianię, aby spędzała z nim kreatywnie czas przez dwie godziny dwa razy w tygodniu. Oskar dużo biega, dużo się śmieje, dużo czasu spędza w swoim pokoiku (choć śpi nadal z nami). Jesteśmy z niego bardzo dumni!











Grudzień obfitował w bardzo intensywny emocjonalnie czas Oskara z Tatą. Spędzili ze sobą dużo czasu sam na sam w bardzo kreatywny sposób [a ja mogłam w spokoju ducha wybrać się na szkolenie, na którym bardzo mi zależało :)]. Pojawił się też dodatkowy motyw, a mianowicie codziennie przed spacerem Oskar domaga się, by Tata brał go na ręce, kiedy jest ubierany do wyjścia i kiedy jest gotowy na spacer. :) Oskar często przychodzi się przytulić, wręcz kilka razy dziennie, na zmianę - raz do mnie, raz do Taty, i naturalnie - do kici, jeśli jest w pobliżu. Zaczyna także dostrzegać inne dzieci i podejmować pewne próby wspólnej zabawy, a nie tylko zabawy obok. Tak było między innymi na dziecięcym boisku, na którym Oskar był ze swoim Tatą. Maluch spotkał tam kolegę niewiele starszego od siebie i obaj z radością kopali do siebie piłkę :)








Oskar biega, co jest jednym z jego ulubionych zajęć :) Kopie piłkę i inne turlające się przedmioty, jak chociażby balony. Robi się też coraz bardziej precyzyjny, jeśli chodzi o pracę dłoni i palców. Ćwiczymy sznurowanie i wychodzi mu to całkiem dobrze, poza tym próbuje się rozbierać i ubierać. Coraz bardziej samodzielny się staje, chociaż jeszcze nie usłyszeliśmy od niego "Ja sam" ;)









Fantastyczną umiejętnością jest kopanie piłek, bardzo precyzyjne prowadzenie piłki i podawanie do innych. Nie przypuszczałam, że taki maluch tak świetnie może sobie radzić z większymi i mniejszymi piłeczkami :)

Oskar w tym miesiącu zaczął wypowiadać pierwsze dwuwyrazowe zdanie, a mianowicie:
"MAMA MNIAM"
Co oznacza oczywiście "mamo, jestem głodny", ale chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości :) 

Zaczął też wskazywać rzeczy, których się domaga, z którymi ma problem licząc, że mu pomożemy - zdaje więc sobie sprawę z tego, że nie jest sam na tym świecie, że my, jego rodzice, nie jesteśmy od parady, ale w potrzebie jesteśmy gotowi pomóc mu, poradzić, wyjaśnić. Przykładowo, ciężarek (należący do Taty Oskara, ale będą ostatnio w użyciu głównie przez Oskiego) zaklinował się na dywanie. Oskuś toczy ten ciężarek po podłodze, wiadomo jednak, że kiedy znajduje się on na dywanie, jest to dużo trudniejsze. Przybiega więc do mnie lub do swojego Taty i woła wskazując palcem na swój pokój. Kiedy prosimy go, by pokazał, o co chodzi, biegnie do swojego królestwa oglądając się, czy idziemy za nim, i palcem wskazuje ciężarek. Gdy przesuniemy obiekt zainteresowań naszego synka na podłodze, by łatwiej mu się turlało, problemu już nie ma :) 

Oskuś nadal pomaga mi w rozwieszaniu prania, zdejmowaniu go, a zwłaszcza klamerek, ale także pokazałam mu, jak to pranie się włącza i przyciskanie różnych guziczków na pralce należy już do niego. Ponieważ uwielbia sprzątać, dostaje czasem miotłę, z którą wędruje po całym mieszkaniu, lub ściereczkę, którą wyciera kurze na meblach i na podłodze. Czasem dorwie tez szczotkę ryżową lub taką do butów i zamiata nimi podłogi ;)

Oskuś nauczył się schodzić ze stopnia przybalkonowego bez problemu. Wymyślił sobie któregoś dnia, że zamiast zeskakiwać ze stopnia (co kończyłoby się różnie, gdybym nie podawała mu ręki), siada na nim i spuszcza nogi na podłogę, a potem po prostu wstaje z siedzenia. 

Z Oskim teraz się "rozmawia". Proszę go o coś, a on to robi - przynosi, poprawia, wskazuje, zanosi. Odpowiada na swój sposób, ale generalnie potrafimy się świetnie dogadać. To już nie jest maleństwo, którym był jeszcze niedawno, a które nie do końca było pewne, co Ty właściwie do niego mówisz.. To już naprawdę rozumne dziecko. Jesteśmy z niego tak dumni, że aż nie potrafię tego wyrazić :)





  • piękne wypieki z masy solnej, świetna zabawa na zajęciach dla maluchów
  • ciąg dalszy rozmów przez telefon (telefonem może być wszystko - komórki, domofon, kredka, gumka do mazania, kanapka, jego własna ręka...)


Chwila relaksu w namiocie - prywatne rozmowy z motylem, który otrzymał kiedyś w nagrodę w Projekcie Samo_się

Przyłapany na zabawie - podejrzany przez tubę ;)

Pieczenie figurek z masy solnej - Oskar słucha instrukcji


4 komentarze:

  1. brawo! pięknie się Oskar rozwija! to bycie coraz bardziej samodzielnym staje sie coraz bardziej faktem. często łapię się na tym, że chce coś zrobić za Gałganka, a on już sam to potrafi!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, proszę, jakie mamie niespodzianki robi! Super! :)

      Usuń
  2. Ale masz zdolnego synka! Wspaniale, że tak pięknie się rozwija - to jest ogromna radość i duma dla rodzica :-) Zazdroszczę Ci, że Oskuś pomaga Ci wieszać pranie i sprzątać - brawo! ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to już nawet mnie wyręcza :D Zdejmuje klamerki (musiałam dokupić, bo nagle się okazało, że połowa zniknęła..), podaje je nam, potem zdejmuje mniejsze ubrania (wszystko poza bluzami, jeansami i ręcznikami) i też podaje ;) Ja już teraz tylko składam :D:D

      Powiem Ci, że Oski jest niesamowicie pomocny, ale też pozwalamy mu na to. Nieważne, że ubranie spadnie na podłogę - czy naprawdę jest sens robić z tego problem..? :) Nieważne, że stłucze się słoik z ogórkami, kiedy pomaga nam wyciągać zakupy z torby.. /dziś tak było/. :) Najważniejsze, że on chce to wszystko robić i uczy się dzięki temu.

      Piotruś też się wspaniale rozwija! Jestem pewna, że poświęcacie mu tyle samo uwagi, co my Oskarowi! Super chłopaki nam urosną ;)

      Tak pomyślałam, że jak już młodzież będzie większa, musimy się spotkać jeszcze raz, żeby mogli sobie pograć w piłkę, czy pobiegać razem ;)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..