Te dwa tygodnie pełne były niesamowitych wrażeń! Oskar powoli wychodzi z kolejnego skoku, co oznacza naturalnie, że nabywa nowych umiejętności. Te umiejętności z kolei - najpierw wprawiają go w zdumienie, chwilami nawet przerażenie, ale zaraz potem stają się ulubionym zajęciem. Do pojawienia się następnej umiejętności.. ;)
ZACHWYCAM SIĘ ...
- ..SPACERAMI Z TATĄ SIEDZĄC W NOSIDEŁKU
[Oskarek przytula się do Taty, rozgląda się wokół, czasem usypia; jest to jeden z ulubionych momentów w życiu naszego malucha]
- ..KĄPIELAMI W WANNIE Z MAMĄ
[w wodzie czuje się jak w swoim żywiole ;)]
- ..AQUAPARKIEM/BASENEM
[ponieważ Oskuś wodę uwielbia, wybraliśmy się z nim do Aquaparku; we wrocławskim Aquaparku wybudowano niedawno Zatokę Dziecięcą, gdzie temperatura powietrza i wody równa się mniej wiecej 33 st. C, jest więc bardzo ciepło i dzieciaczki czują się super; Oskar też czuł się tam wspaniale; a dziś - po raz pierwszy byliśmy z maluchem na zajęciach pływania!; wykupiliśmy Oskusiowi lekcje, aby jeszcze bardziej uatrakcyjnić mu kontakty z wodą, oraz ułatwić mu rozwój fizyczny]
- ..BUDZENIEM RANO TATY SWOIM GŁUŻENIEM
[po tym, jak z samego rana nakarmię Oskarka, zostawiam go w naszym łóżku i wstaję; w tym czasie, zanim synuś zapadnie w kolejna drzemkę, uwielbia opowiadać - i to dosyć głośno - o wszystkim w swoim własnym języku, czym naturalnie budzi swojego Tatę :); taki prywatny budzik ;)]
- ..KSIĄŻECZKAMI
[Oskuś bez książeczek żyć nie może, a służą mu one do wielu rzeczy - do przewracania sztywnych kartek, do podgryzania rogów; Oskar uwielbia też, kiedy czytam mu bajeczki, a on może spokojnie oglądać wyraźne, kolorowe obrazeczki]
- ..SIEDZENIEM W BUJACZKU I ZABAWAMI MOBILAMI
[pod choinkę Oskar dostał od jednej z babć bujaczek; jest to jeden z ulubionych miejsc maluszka, w którym spędza dosyć dużo czasu; bujaczek ma funkcję wprawiania ciała w drgania, po za tym posiada zabawki, a my dodatkowo zawieszamy mu dodatkową grzechotkę, jedną z jego ulubionych]
- ..OBRACANIEM Z BRZUSZKA NA PLECKI
[nowa umiejętność Oskusia, która pojawiła się zaraz w poniedziałek po zakończeniu poprzedniego tygodnia, notabene pod tytułem "Nowa umiejętność"!; możemy jednak pochwalić się nią tym razem, bo stała się dla synka jedną z ulubionych umiejętności - do czasu pojawienia się nowej:
- ..ŁAPANIEM DŁOŃMI ZA PALCE U STÓP
[umiejętność ta z kolei pojawiła się około tydzień po poprzedniej i od tej pory stała się najukochańszą umiejętnością Oskusia; łapie swoje stopy podczas przewijania, łapie podczas zasypiania, łapie podczas zabawy w łóżeczku; stopy stały sie najwspanialszym obiektem do poznania w tym tygodniu]
- ..SMAKOWITYMI PALUSZKAMI LUB PIĄSTKAMI
[pomimo nowych umiejętności, poznawania kolejnych elementów swojego ciała - czyt. stóp - Oskarek ciągle z namiętnością oddaje się pochłanianiem swoich paluszków u dłoni oraz piąstek; wciąż i wciąż zachwyca się swoimi dłońmi i poznaje je na nowo i bez zmniejszającej się fascynacji!]
- ..ODBICIEM W LUSTRZE
[od kilku tygodni Oskuś zgodnie uwielbia swoje odbicie w lustrze; wystarczy stanąć z nim przed dużym, przedpokojowym lustrem, albo przez przypadek ustawić lusterko do makijażu tak, że zobaczy w nim siebie, a już szeroki uśmiech pojawia się na jego twarzyczce :)]
- ..KIEDY TATA ZMIENIA PIELUSZKĘ
[kiedy Tata zmienia Oskarowi pieluszkę, chłopaki rozmawiają sobie o różnych męskich sprawach; jest to czas przeznaczony tylko dla nich dwojga i ja staram się im tego nie przerywać; faceci przecież też muszą mieć swoje tajemnice ;)]
- ..MECZAMI OGLĄDANYMI Z TATĄ
[ z jakiegoś, nie do końca znanego powodu, Oskarek uwielbia oglądać mecze; gdy oglądamy jakiś film, czasem zainteresuje się, głównie różnorodnością dźwięków - a to karetka, a to ktoś krzyczy, a to ktoś śpiewa - jednak to właśnie mecze, które ogląda Tata Oskara, sprawiają, że Oskuś wpatruje się w telewizor z zainteresowaniem, jakby śledził akcję..; czyżby rósł nam nowy Messi..?]
- ..SPACERAMI Z RODZICAMI W WÓZKU
[spacery Oskuś uwielbia generalnie - zarówno w nosidełku na klacie Taty, jak i na w wózku, zwłaszcza, kiedy się nim mocno interesujemy, śpiewamy, mówimy do niego; no, cóż - nasz synek jest bardzo towarzyskim człowiekiem :) ]
- ..SESJAMI ZDJĘCIOWYMI
[jest też człowiekiem otwartym na pomysły mamy ;), w związku z tym dość często dochodzi do sesji fotograficznych w różnych otoczeniu, w różnym ubraniu, w różnym czasie; Oskuś natomiast jest bardzo wdzięcznym modelem ;)]
- ..ŚMIESZNYMI MINKAMI RODZICÓW
[tak, tak, im śmieszniejsza mina, tym bardziej Oskuś się śmieje i marszczy swoją kochaną buźkę w uśmiechach, a ponieważ my to uwielbiamy, Oskar rozśmieszany jest na każdym kroku :)]
- ..ZBYT DŁUGIM SAMOTNYM PRZEBYWANIEM W ŁÓŻECZKU
[bo, jak pisałam, Oskar jest człowiekiem towarzyskim]
- ..GORĄCEM
[ma to po rodzicach, którym jest zwykle bardzo ciepło; Oskar lubi świeże powietrze, dlatego na dworze śpi mu się bardzo dobrze, a także przy otwartym oknie, pomimo 4 stopni na zewnątrz]
- ..MOKRĄ PIELUSZKĄ
[zdecydowanie jest to jedna z nielubianych od zawsze sytuacji w życiu maluszka]
- ..PUSTYM ŻOŁĄDKIEM
[głód, podobnie jak mokra pieluszka, potrafi sprawić, że Oskuś czuje się bardzo źle, co wyraża głośnym krzykiem i płaczem]
I to by było na tyle :)
Wyszło więcej na + niż na - ; czyli generalnie optymista z Oskara ;)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda, a to nawet dosyć zastanawiające, bo właśnie kończy mu się etap kolejnego skoku [a to u nas etapy marudzenia ;)]. Jednak naprawdę ciężko było znaleźć coś, czego nie lubi ;)
UsuńRozbrajający jest! A radość w kąpieli cudowna! :)
OdpowiedzUsuńUwielbia wodę :) Pewnie kiedyś będzie super pływakiem ;)
UsuńJaki usmiech w kąpieli. :D
OdpowiedzUsuńI takie uśmiechy widzimy codziennie ;) W wodzie czuje się super :) :)
UsuńRadosny ten twój synek ;), prawie na każdym zdjęciu się uśmiecha ;). Basen to super pomysł, tez planuje zapisać swoje Maleństwo an takie zajęcia, pod warunkiem że będzie mu to sprawiać przyjemność. Nie wiesz może, kiedy najwcześniej można je rozpocząć?
OdpowiedzUsuńStandardowo w Polsce szkoły zaczynają przyjmować od trzeciego miesiąca życia, ale może uda Ci się znaleźć w miejscu Twojego zamieszkania jakąś, która przyjmuje wcześniej. Musisz popytać :) Takie szkółki głównie kładą nacisk na przyjemny kontakt z wodą, oswajanie, nurkowanie. Późniejsze szkółki uczą stylów pływania. Pisałam o tym szczegółowo w poście o pływaniu. Zapraszam do poczytania: http://misjamacierzynstwo.blogspot.com/2013/09/zajecia-w-wodzie-dla-maluchow.html?m=1
UsuńSuper tyle radości i ten najszczerszy na świecie uśmiech bez ząbków :) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńOj, tak! Te bezzębne uśmiechy są przecudowne! :D
UsuńMój ma już 6 ząbków. Zaskoczyło mnie, że górne jedynki to takieeeeeeee łopaty;) Podobno to dobrze bo na stałe będzie więcej miejsca. Chciałam Cię poinformować, że nominowałam Cię do Versatile Blogger Award Pozdrawiam Pamiętnik Matki Wariatki
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za nominację :) Zadanie wykonane ;)
Usuń