Jak już wiadomo wszem i wobec - w naszym domu się czyta. Nieważne, że Synuś ma dopiero pół roku i że czytać zaczęliśmy, jak miał kilka tygodni. Nieważne, że jeszcze niewiele rozumie. Najważniejsze, że czytając mu, wzbogacamy jego zasób słów, a jednocześnie wzbudzamy zamiłowanie do książek. Nie wyobrażam sobie świata bez książek i wbrew prognozom, jakoby książki za kilkanaście-dziesiąt lat miały zniknąć ze sprzedaży na rzecz e-booków, książki kupujemy, czytamy i czerpiemy z tego radość! W 'czytantkowym' tygodniu Projektu - Oczekiwanie zatem naczytaliśmy się na całego! |
| Książkę "Poczytaj mi mamo" kupiliśmy pewnego razu na zakupach zupełnie innych rzeczy. Dostępna była tylko czwarta część, ale myślę, że zakupimy wszystkie z biegiem czasu. W tym tygodniu ta książka królowała :) Z racji tytułu, ale także dlatego, że opowieści tam zawarte są wspaniałe! |
 |
| SMOCZY FESTIWAL to książeczka otrzymana po spotkaniu blogerów we Wrocławiu. Zabraliśmy się za czytanie jej jeszcze tego samego wieczoru. |
 |
| MISKA MAKSA jest książeczką wygraną w jednym z tygodni Projektu Samo_Się. Jedna z ulubionych książeczek Oskara, dlatego ją także przeczytaliśmy w tym tygodniu. |
 |
| PAN PIERDZIOŁKA jest zestawem wierszy z naszego dzieciństwa. Książeczkę Oskar otrzymał od cioci Ani w sobotę, ale, mimo że był to już niemal koniec tygodnia, udało nam się przeczytać kilka stron :) Dziękujemy za ten wspaniały prezent! |
Były jeszcze inne książeczki, bo generalnie u nas książki królują. Z biblioteki wypożyczyliśmy trzy książeczki Kubusiowo-Puchatkowe, wspaniała lektura z przygodami zwierzątek ze Stumilowego Lasu, czytaliśmy też napisy na kartkach do czytania globalnego. Były też chwile, kiedy mama czytała na głos swoją książkę, a Oskar słuchał :)
Też kochamy książki:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) I bardzo dobrze!! Bez książek świat były nudny..
UsuńJa też uwielbiam książki! Lubię czytać, ale i fizycznie je mieć na regale:) I wygląda na to, że swoją miłością już zaraziłam Marysię :) Widać, że i Oskarek rośnie na miłośnika książek. Słodziak :)
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że wyrośnie na miłośnika :D Jak pisała u siebie o swoim synu Monika - ta z komentarza wyżej - jak Oskar ma do wyboru książkę i zabawkę, wybierze książkę ;) Dobrze to wróży!
UsuńHohoho :) cieszę się, że Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna - od razu przypomina i się moje dzieciństwo! :)
Usuńhttps://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1897869_739098966114123_1501858635_n.jpg :):)
OdpowiedzUsuńDokładnie!! I o to właśnie chodzi!! Dzięki! :*
UsuńJa wiem, że technologia idzie do przodu, ale niestety nie przekonują mnie e-booki... ;)
UsuńOstatnio kupiłam książkę w formie e-booka. Myślałam, że dam radę, bo to tylko przepisy.. i dwa dni później zamówiłam papierową wersję tej książki.. Jednak - co papier, to papier :)
UsuńA jaka książka z przepisami? :)
Usuńhttp://www.escapemagazine.pl/369695-kuchnia-pieciu-przemian-dla-dzieci-zdrowych-i-alergicznych
UsuńKuchnia pięciu przemian dla dzieci zdrowych i alergicznych :) Zgłębiam tajniki tej kuchni, jak mogłaś zauważyć na blogu ;)
Oj jak ja kocham czytać. Wizyta w Empiku mogłaby trwać bez końca! Mam nadzieję że moja pasja przejdzie na maluchy, albo chociaż na jedno ;-) buziak!
OdpowiedzUsuńTeż tak mam :D Ale wchodzę po prostu do każdej napotkanej księgarni, jak mam chwilę, nawet żeby po prostu pochodzić wśród książek :) Najczęściej kończy się to kupnem.. ale cóż można na to poradzić :)
UsuńA pasja na pewno przejdzie. :) Dzieci uczą się od rodziców. Skoro widzą Ciebie z książką, skoro odwiedzacie Empik, one też tak będą robić :)
Buziaki!