sobota, 23 sierpnia 2014

ROZWÓJ DZIECKA W 12 MIESIĄCU ŻYCIA

Minął rok, odkąd zostałam mamą. Minął rok, odkąd w naszym życiu pojawił się ten wspaniały chłopiec o radosnym spojrzeniu.. Jakieś wyobrażenie bycia mamą miałam, ale to, co się dzieje, przeszło moje oczekiwania. Oskar jest najwspanialszym synkiem na świecie.. kiedy wyciąga do mnie swoje małe rączki, kiedy wtula się w zagłębienie mojej szyi, kiedy przesyła całuski.. to są chwile tak ogromnego szczęścia, że nie jestem w stanie tego nawet opisać. Minął rok, choć nawet nie wiem, kiedy. Nasz maluch przestał być niemowlakiem :) Aż z niecierpliwością czekam na kolejne miesiące, by móc nadal obserwować naszego szkraba, zdobywanie kolejnych umiejętności, dumę, kiedy widzi nasz zachwyt.. Piękne dni za nami, ale i przed nami cała ich masa!



PODSUMOWANIE:

Pod koniec tego miesiąca Twoje dziecko będzie umiało:
  • wkładać mniejsze przedmioty do większych
  • pokazywać palcem to, co go interesuje
  • obserwować inne dzieci
  • współpracować podczas codziennych czynności
  • rozumieć proste polecenia jak "podaj mi", "wyciągnij rączkę", itd.
  • mówić "mama" czy "tata" ze zrozumieniem
  • powtarzać wyrazy dźwiękonaśladowcze (miau, bee, mee..)
  • przejść się wokół pokoju podtrzymując się mebli


Może też:
  • napić się z kubka
  • przez chwilę stać samo
  • pewnie stać samo
  • chodzić
  • potoczyć piłkę w kierunku drugiej osoby
  • powiedzieć trzy słowa inne niż "mama" i "tata"
  • mówić "daj" i "nie"

Oskar rozwija się pięknie. Jesteśmy z niego dumni, a on czuje naszą dumę, o czym już wspominałam jakiś czas temu. Co prawda, dużo z nim ćwiczymy, dużo czasu poświęcamy (mój czas rozłożony jest na spędzanie go z Oskarkiem w 90%, reszta to czas tylko dla mnie - toaleta, sen Oskiego czy czas synka spędzony z Tatą).

Intelektualnie rozwija się nasz synek rewelacyjnie. Przegląda książeczki, naśladuje dźwięki i wydaje odpowiednie, kiedy go o to poproszę, śpiewa sobie pod noskiem lub razem ze mną, dużo mówi w swoim języku, ale i wypowiada już od dawna kilka ważnych słów. W dwunastym miesiącu ulubionym słowem jest "nie" :) Co nie zawsze oznacza, że czegoś nie chce na zawsze, ale że nie chce akurat w tej sekundzie, bo w następnej już może chcieć. ;) Przykładowo - Oskar jest karmiony. Przełknął jedną łyżeczkę zupki, gdy widzi łyżeczkę lecącą w jego kierunku, woła "nie" i odwraca głowę. Czekam cierpliwie z ręką w powietrzu, trzy sekundy później Oskuś odwraca się w stronę łyżeczki i otwiera buźkę. :)

Lubi też słowo "nic". Nie wiemy, czy używa go świadomie, ale wciąż pamiętamy jedną sytuację, która bardzo nas rozbawiła. Oskar chciał otwierać szuflady, a ja tłumaczyłam mu, że nie może ich zamykać tak szybko, bo przytrzaśnie sobie paluszki i mówiłam mu, jak powinien trzymać dłonie, by tego uniknąć. Oskar słuchał z uwagą, patrzył na mnie, jak mówiłam. Kiedy na koniec zapytałam:
- Ty w ogóle, Oskuś, coś rozumiesz?
W odpowiedzi usłyszałam:
- Nic.. - i poraczkował do drugiego pokoju. :):):)

Emocjonalnie i społecznie także Oskarek rozwija się pięknie. Uwielbia zwierzątka i kiedy widzi pieska, gołębia czy kotka podczas spaceru, szaleje z radości. Z ciekawością ogląda też bajki o zwierzątkach (z tego powodu wybieramy się za dni kilka do zoo), a także raczkuje za uciekającą przed nim kotką. Interesują go też inne dzieci, którym przygląda się podczas spacerów, kiedy już nie śpi :)

Oskar jeszcze nie chodzi, choć wstaje bez problemu, stoi, gdy jest podpierany i czasem przez chwilę samodzielnie. Przemieszcza się też wzdłuż łóżka czy mebli. Nie zmuszamy go do chodzenia, choć czasem, gdy chcę go przenieść z jednego pokoju do drugiego i biorę go pod paszki, on przebiera nóżkami w takt chodu. Nie zabraniam mu tego wówczas, ale to on sam decyduje, kiedy chce iść, a kiedy nie. Ma jeszcze czas. Gdzieś przeczytałam, że roczek "przechodzi" zaledwie 40% dzieci.

Oski sprawdza, ile ma centymetrów wzrostu

Ostatnio Tata uczył Oskarka schodzić z łóżka nogami w dół, bo nasz synek kilka razy próbował "nurkować" na podłogę :) Pięknie mu to wychodziło, myślę więc, że jeszcze kilka dni ćwiczeń i nie trzeba mu będzie przypominać, by się odwrócił, gdy podąża ku brzegowi łóżka.

Jeszcze jedna rzecz do zapamiętania, bo może to kiedyś umknąć - kwestia jedzenia. Ponieważ Oskar ma dwa dolne ząbki i wyrzynają mu się dwa górne, je też nieco inaczej. Zmieniły mu się też upodobania i zupka już jest do zaakceptowania tylko wtedy, gdy jest najedzony i chce tylko dopełnić żołądek. Przedwczoraj zmówiłam dla mnie i Męża pierogi ruskie. Oskar miał zjeść z nami przy stole, ale swoją zupkę. Kiedy jednak zobaczył nasze talerze, zupka poszła w odstawkę, a Oski wskazał palcem pierogi i rzekł: "Tu" (to). Nie było wyjścia. Trzy z ośmiu moich pierogów zjadł synuś :) 


Imprezka urodzina

Jak zawsze - pamiętaj też, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie i to, czego jeszcze nie potrafi, nadrobi w najbliższym czasie. Może też tak się zdarzyć, że zdobył umiejętności, które zostaną opisane w przyszłym [piątym] miesiącu - tak też jest prawidłowo. Pamiętaj też, że wcześniaki opanowują niektóre umiejętności nieco później niż rówieśnicy - najczęściej w czasie, w którym zostałyby przez nich opanowane, gdyby urodziły się o czasie.



4 komentarze:

  1. Gratulujemy Oskusiowi roczku - ale z niego zdolny chłopczyk :-)) A ta historia ze słowem "nic" bardzo mnie rozbawiła ;-D Na ostatnim zdjęciu wygląda tak dojrzale w tej koszulce i krawacie :-)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati, ta historia ze słowem "nic" musiała się tu znaleźć, żeby przypadkiem nam nie umknęła :D Jak kiedyś przeczytamy sobie te teksty, na pewno się uśmiejemy ;) ;) Myślę, że to będzie rodzinna anegdota, bo już Michał opowiada o tym na spotkaniach ;)

      A Oskar faktycznie dojrzale wyszedł, jak trzylatek ;)

      Uściski dla Was!!

      Usuń
  2. Nawet się zorientujesz, a będziesz kupowała podręczniki do pierwszej klasy! Maluchy rosną nam bardzo szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, to prawda.. Czas tak szybko biegnie, że chwilami za nim nie nadążam..

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..