środa, 14 sierpnia 2013

OBJAWY POSZCZEPIENNE

Niepożądane objawy poszczepienne, tzw. NOP, jest ostatnio tematem poruszanym coraz częściej. Kręgi anty-szczepionkowe próbują przekonać matki, że są to objawy niezwykle groźne, dużo groźniejsze niż objawy chorób, na które szczepi się dostępnymi szczepionkami. Przedstawiciele tych ugrupowań zapewne nie widziały dzieci chorych na choroby spowodowane pneumokokami lub meningokokami. Myślę, że gdyby ich dzieci dopadły te bakterie, szybko zmieniliby zdanie na temat NOP-u...



Jestem pielęgniarką szczepiącą dzieci (i dorosłych, naturalnie, ale tutaj chodzi głównie o dzieci). Przez kilka lat, odkąd szczepię ja i moja koleżanka po fachu, nie zdarzyło się w naszej przychodni, żeby jakakolwiek matka pojawiła się po szczepieniu z informacją, że coś złego działo się z jej dzieckiem. Pojawiają się na kolejnych szczepieniach przyjaźnie nastawione, co nie miałoby miejsca, gdyby którakolwiek zauważyła coś niepokojącego u swojego dziecka po poprzednim szczepieniu. Są uświadomione, że MOGĄ się pojawić objawy poszczepienne (naturalnie nie muszą) i wiedzą, co w danej sytuacji powinny zrobić.

Widziałam też, w poprzednim miejscu mojej pracy (oddział intensywnej terapii dziecięcej) dzieci nieszczepione, zarażone pneumokokami i meningokokami i wierzcie mi, że nie chciałabym oglądać swojego dziecka w takim stanie. Byłam zdumiona spustoszeniem, jakich dokonały te bakterie w ciele małego człowieczka. Myślę, że i Ty nie chciałabyś oglądać swojego dziecka w takim stanie..


DZIECI NIE SZCZEPIONE
________________________________________________________________________________


zarażone meningokokami :






Są najczęściej przyczyną zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i sepsy. Charakterystyczne objawy sepsy meningokokowej to nieblednące pod naciskiem plamy na skórze, a także przeczulica dotykowa (dziecko reaguje płaczem na delikatny dotyk, który odczuwa bardzo boleśnie). Gdy zauważysz coś takiego u swojego dziecka, od razu jedź do szpitala! Śmiertelność u dzieci w przypadku sepsy meningokokowej to aż 50%. Wywołują też zapalenie płuc, ucha środkowego, osierdzia i wsierdzia (elementy serca), stawów i wiele innych (w tym przypadku śmiertelność u dzieci to 10%). 

Najczęściej jako pierwsze mogą pojawić się gorączka, ogólne złe samopoczucie, bóle mięśni i stawów, pulsujące ciemiączko u maluszka, odchylenie głowy do tyłu, a w przypadku zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych pojawiają się tzw. objawy oponowe (nudności, wymioty, sztywność karku, silny ból głowy, drgawki, światłowstręt). Jednakże diagnoza zakażenia meningokokami jest, niestety, trudna. 

Powikłania po zakażeniu meningokokami to niedosłuch, uszkodzenie mózgu, padaczka, amputacje palców lub całych kończyn, ubytki skóry wymagające przeszczepów..

[dr hab. n. med. Anna Skoczyńska]



zarażone pneumokokami:



Ponieważ pneumokoki wywołują szereg chorób (zapalenie płuc, zapalenie ucha, zapalenie zatok, zaostrzenie przewlekłego zapalenia oskrzeli, zapalenie spojówek, zapalenie otrzewnej, zapalenie stawów, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa [śmiertelność przekracza 50%], zapalenie płuc z bakteriemią [śmiertelność 25%]), objawy są powiązane właśnie z nimi. Przykładowo przy pneumokokowym zapaleniu ucha u dzieci występuje ból, gorączka, niepokój, płacz, brak apetytu. Przy pneumokokowym zapaleniu płuc występuje gorączka, dreszcze, duszności i kaszel. Przez to jednak trudno jest rozpoznać, że dana choroba została wywołana właśnie pneumokokami, zwłaszcza u niemowląt.

W razie nierozpoznania zakażenia pneumokokiem dostatecznie wcześnie, może dojść do sepsy, wstrząsu septycznego, niewydolności wielonarządowej, a w konsekwencji do upośledzenia lub śmierci. 

[Prof. dr hab. Waleria Hryniewicz] 


Chłopiec, który przeżył zakażenie pneumokokami:





z sepsą (powodują ją meningokoki, pneumokoki, HiB):



Rozpoznanie zakażenia bakterią Haemophilus influenzae typu B jest niezwykle trudne. Wszystkie zakażenia zaczynają się podstępnie i mają ciężki przebieg. HiB wywołuje zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (powikłania to głuchota, padaczka, zaburzenia chodu, obniżenie sprawności intelektualnej), zapalenie nagłośni (przy nierozpoznaniu dochodzi w ciągu kilku godzin do śmierci spowodowanej uduszeniem przez całkowite zablokowanie dróg oddechowych), sepsę, zapalenie płuc, zapalenie szpiku kostnego i stawów. 

Jedno na dwadzieścioro dzieci poniżej 2 roku życia zarażonych Hib może umrzeć.

[dr hab. n. med. Leszek Szenborn]




zarażone ospą wietrzną:







Ospę wywołują wirusy. Powikłaniami po ospie są zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu, zapalenie móżdżku, zakażenia bakteryjne skóry (szpecące blizny po grudkach pozostają do końca życia), małopłytkowość. Może też prowadzić do śmierci. Co roku 80% hospitalizacji z powodu ospy wietrznej to hospitalizacja dzieci poniżej 5 r.ż.

[dr hab. n. med. Teresa Jackowska]


Noworodek zarażony krztuścem:



Krztusiec (inaczej koklusz) to choroba bakteryjna w ostatnich czasach coraz częściej się pojawiająca ze względu na zmniejszającą się liczbę dzieci szczepionych na tę chorobę. Powikłaniami krztuśca są bezdech, niedotlenienie, sinica, omdlenia, wymioty, krwawienia ze spojówek, nosa i uszu, pękanie naczyń krwionośnych w gałce ocznej i na twarzy, obrzęk twarzy, uszkodzenie więzadła języka, bóle brzucha, przepukliny. Rzadziej występujące, ale bardziej niebezpieczne to zapalenie płuc (najczęstsza przyczyna zgonów noworodków i niemowlaków), uszkodzenie mózgu spowodowane niedotlenieniem (w konsekwencji 1/3 niedotlenienia mózgu prowadzi do zgonu, 1/3 - do stałego uszkodzenia mózgu i upośledzenia, w 1/3 - brak jakichkolwiek powikłań ze strony mózgu), niedożywienie związane z wymiotami.

Przed wprowadzeniem szczepień obowiązkowych w 1960 r. krztusiec był najczęstszą przyczynaą zgonów w Polsce. 

[prof. dr hab. Andrzej Zieliński]





OBJAWY   POSZCZEPIENNE:
____________________________________________________________________________________

Są to spodziewane, fizjologiczne reakcje dziecka na podaną szczepionkę. Zależą od rodzaju szczepionki - czy była to szczepionka żywa, czy martwa, jaka była droga podania (domięśniowe, podskórne, śródskórne), kolejność dawki (przykładowo w przypadku Infanrixu to ostatnia, przypominająca dawka daje większe odczyny poszczepienne niż wcześniejsze dawki), oraz rodzaj ustroju, czyli na co dziecko było szczepione.

Jakich objawów poszczepiennych możesz się spodziewać?
  • obrzęk w miejscu ukłucia utrzymujący się od kilku godzin do kilku dni (po zastosowaniu okładu z Altacetu przy dłuższym utrzymywaniu się obrzęku, znika bardzo szybko);
  •  zaczerwienie w miejscu ukłucia;
  • bolesność okolic;
  • naciek.

Są to objawy normalne, które w żaden sposób nie powinny Cię niepokoić, bo znikną po kilku dniach.


Czasem może się pojawić:
  • gorączka (zastosuj paracetamol);
  • złe samopoczucie, rozdrażnienie;
  • bóle mięśni;
  • bóle głowy;
  • wysypka uczuleniowa w postaci pokrzywki i/lub obrzęku powiek (w przypadku uczulenia na białko stosowane w niektórych szczepionkach, lub ze względu na inne alergie, które wówczas ujawniają się u dziecka).


Niepożądane odczyny poszczepienne - NOP

To objawy chorobowe związane ze szczepieniem pojawiające się w odstępie kilku godzin do 3-4 tygodni po szczepieniu. Spowodowane są:

1. błędnym podaniem szczepionki:
  • podaniem przeterminowanej szczepionki, 
  • źle przechowywanej (np. jak podczas ostatniej afery z Euvaxem w krakowskim szpitalu),
  • przedawkowaniem na skutek podania zbyt dużej dawki, 
  • nieprawidłowym wykonaniem szczepienia (nie ta droga podania, zbyt głęboko, zbyt płytko...), 
  • nieprzestrzeganiem zasad higieny podczas podania (i w konsekwencji zakażenia bakteryjne w miejscu wkłucia) lub 
2. nadmierną reakcją organizmu na dany drobnoustrój pomimo prawidłowo podanej szczepionki.

Są to:
  • anafilaksja i wstrząs anafilaktyczny;
  • encefalopatia;
  • zespół nieustannego płaczu-krzyku;
  • drgawki;
  • zespół hyperaktywno-hypotenzyjny (po szczepieniu darmową szczepionką przeciw krztuścowi);
  • zapalenie mózgu (po darmowej szczepionce przeciwko krztuścowi i odrze);
  • przewlekłe zapalenie stawów (po darmowej szczepionce przeciwko różyczce);
  • plamica małopłytkowa (po darmowej szczepionce przeciwko odrze);
  • poszczepienne porażenie poliomyelitis (po darmowej doustnej szczepionce przeciwko polio).

[lek. med. Kinga Kowalska-Duplaga, prof. dr hab. n. med. Zbigniew Rudkowski]



Sama zdecyduj, co jest dla Ciebie bardziej przerażające - niepożądane odczyny poszczepienne, czy powikłania po zachorowaniu na groźne choroby... Ja już zdecydowałam...




Przeczytaj również:


14 komentarzy:

  1. Mocny artykuł, jednak zdjęcia dzieci chyba są pokazane z najbardziej zaawansowanego stadium choroby. Jeżeli reakcja na gorączkę i np. kaszel jest natychmiastowa, to małe prawdopodobne, żeby nie zostało ono wyleczone, prawda?
    Osobiście na razie nie szczepię na pneumo i meningo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy mocny? Nie patrzyłabym na niego w takich kategoriach, choć dla osoby, która nie widziała na oczy ogromu szkód, jakie mogą wywołać te bakterie i wirusy, rzeczywiście zdjęcia mogą być przerażające. :) Tak, to zaawansowane stadia, ale, jak napisałam, w niektórych przypadkach do takiego stadium dochodzi w ciągu kilku godzin (lub nawet dalej - do śmierci). Opisy chorób opatrzone są nazwiskami autorów, na podstawie ich artykułów w skróconej wersji przedstawiłam opis danej choroby. Wczytując się w to dokładnie, możesz zauważyć, że często odwlekanie z pojawieniem się u lekarza, albo zły lekarz, który nie będzie podejrzewał np. pneumokokowej choroby przy gorączce i bólach gardła i nie zleci odpowiednich badań ja rozpoznających, może zwyczajnie doprowadzić do śmierci, co nie zdarza się wcale tak rzadko. Pracując na oddziale ogólnopediatrycznych napatrzyłam się na dzieci gorączkujące intensywnie od dwóch-trzech dni, na które nie działały żadne leki, które na oddziale płakały, bo ubranie je parzyło (lekarze podejrzewali coś już wtedy), a później okazywało się, że to meningokoki i dzieciaki te trafiały na oddział intensywnej terapii, gdzi walczyły już o życie.
      Na OIOMie napatrzyłam się też na dzieciaki zaatakowane przez pneumokoki i, wierz mi, ten widok mam przed oczami do dziś.

      Mój wpis powstał pod wpływem przeczytania na facebooku kilku komentarzy matek antyszczepionkowych na jednym z fanpagów antyszczepionkowych, że wolą zaryzykować, że ich dziecko zachoruje, niż żeby miały patrzeć, jak gorączkuje i płacze po szczepionce.. Może dlatego tak wczułam się w ten tekst :)

      Każdy ma prawo wybierać. Ale też, jako pielęgniarka, mam wręcz obowiązek powiedzieć, czym może skończyć się nieszczepienie.

      Fakty mianowicie są takie (chodzę 2x w roku na szkolenia ze szczepień, gdzie poznaję aktualności), że faktycznie jest coraz mniej zakażeń pneumokokami dzięki rozpowszechnieniu szczepień (tzw. efekt kokona), ale za to coraz więcej krztuśców! Aż nie do uwierzenia, że choroba, która kiedyś zabijała, a potem została uciszona, znów wraca..

      Naturalnie nie neguję tego, że nie chcesz szczepić. Każdy ma prawo podejmować swoje własne decyzje.

      Pozdrawiam Cię serdecznie.

      Usuń
  2. Bardzo dobry artykuł! Nasz Wojtek po szczepieniu przeciw ospie wietrznej (I dawka) zagorączkował dopiero po 8 dniach (temp. 38-39 st. przez 1 dobę). Wg lekarki to normalne, że nawet do 3 tyg. po mogą być takie objawy (+wysypka). A Ty, Asiu, jakie masz doświadczenie w tym temacie? Pozdrawiamy świątecznie! Kasia i Wojtek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jeszcze nie szczepilismy na ospę, ale po żadnej z wcześniejszych szczepionek Oskar nie reagował gorączka. Pojawił się obrzek i zaczerwienienie, ale to raczej kwestia umiejętności wykonującego ;)

      I my pozdrawiamy Was swiatecznie !!

      Usuń
  3. Prokuratura Rejonowa Warszawa - śródmieście Północ 7 marca 2014 r. w odpowiedzi na przesłaną skargę o następującej treścihttp://petycje.pl/9970 zawiadomiłaOgólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków , w toku czynności związanych z nadzorem nad funkcjonowaniem systemu identyfikacji, kontroli i leczenia niepożądanych odczynów poszczepiennych w Polsce, czym działano na szkodę interesu publicznego., tj. czyn o Art. 231 par. 1 KK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytała Pani/Przeczytał Pan cały mój wpis? :)

      Usuń
    2. Ja również polecam lekturę petycji.
      W nawiązaniu do tego cytatu: "Przez kilka lat, odkąd szczepię ja i moja koleżanka po fachu, nie zdarzyło się w naszej przychodni, żeby jakakolwiek matka pojawiła się po szczepieniu z informacją, że coś złego działo się z jej dzieckiem. Pojawiają się na kolejnych szczepieniach przyjaźnie nastawione, co nie miałoby miejsca, gdyby którakolwiek zauważyła coś niepokojącego u swojego dziecka po poprzednim szczepieniu. Są uświadomione, że MOGĄ się pojawić objawy poszczepienne (naturalnie nie muszą) i wiedzą, co w danej sytuacji powinny zrobić." Jaka informacje na temat NOP otrzymują rodzice przed szczepieniem? Czy zapoznają sie z treścią ulotki szczepionki?

      Usuń
    3. Nie ma potrzeby czytania ulotek, bo lekarze, którzy pracują w naszej przychodni, informują pacjentów o wszystkim, co się może (choć, jak wiecie, nie musi), zdarzyć i jak sobie z tym radzić. Przeprowadzają też dokładny wywiad, żeby mieć pewność, że dziecko nie jest uczulone, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia NOPu. W naszej przychodni dbamy o pacjenta, każdy może zadzwonić do pediatry w razie jakichkolwiek wątpliwości czy niepokoju po szczepieniu. Pacjent więc nie zostaje z niczym sam. Mimo że pacjenci są informowani o NOPie i innych objawach poszczepiennych, szczepią swoje dzieci NA SZCZĘŚCIE.

      Usuń
    4. Pewnie nawet pani ani lekarze nie znacie ulotek, bo przecież nie ma potrzeby czytania.. A ja znam, znam pełne, udostępnione dla FDA z pełnym opisem produktu i badań przedklinicznych oraz klinicznych... mają kilkadziesiat stron a to co jest w nich napisane jest szokujące... ulotka do leku dostępna dla pacjenta nawet nie ma 10% nopoów wypisanych.. wiec... faktycznie nie ma sensu ich czytania..

      Usuń
    5. Zwolennicy szczepień (ja) i przeciwnicy (pani) nie dojdziemy nigdy do porozumienia, więc takie dywagowanie nie ma sensu. Prosiłabym jednak o nieobrażanie mnie i lekarzy, ponieważ każdy z nas, zanim zaszczepil dziecko, dokładnie zapoznał się z ulotką. Firmy mają obowiązek informować w ulotkach o WSZYSTKICH skutkach ubocznych, nawet jeśli pojawiły się tylko u jednej osoby, jeśli wie pani o skutkach, których nie opisano, radzę to zgłosić.

      Usuń
  4. Witam. Nie jest możliwe aby pracownik wykonujący szczepienia podszedł do tematu obiektywnie. Prawdą jest ( książki - fakty opisane), że szczepionki nigdy nie pomagają, natomiast zazwyczaj nie szkodzą, czasem bardzo szkodzą. Bóg uformował maluszka w łonie matki idealnie, i nie ma potrzeby ingerencji w jego delikatny układ odpornościowy poprzez agresywne dostarczanie toksyn do jego organizmu ( zazwyczaj rtęci, jako ważnego składnika szczepionek). Nieraz efekty uboczne pojawiają się po latach jako upośledzenie u dziecka. Czasem po kilku dniach organizm nie jest w stanie się bronic i skutki sa opłakane. Zawsze czytam za i przeciw i wyciągam wnioski. Dla dobra maluszków - szukajmy prawdy. Czasem jest ona ukryta za labiryntem kłamstw - w tym wypadku korporacji farmaceutycznych. Ale są dobrzy ludzie i dlatego prawda często wychodzi na jaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Bóg uformował maluszka w łonie matki idealnie" ? :) także te maluszki z deformacjami, które natura sama eliminuje poprzez wczesne poronina? Mało dokładny ten pani/pana bóg (miło by było, gdy pani/pan miał odwagę odkryć swoją tożsamość. :)

      Mój obiektywizm w powyższej teorii wynika z doświadczenia. Wszystko zależy od podania szczepionki i dbania o nią. A fakty, droga pani/drogi panie mówią właśnie odwrotnie - szczepienia zmniejszają ilość zachorowań na choroby, które przed szczepieniami zabijały setki ludzi. Naprawdę chcecie do tego wrócić? Naprawdę wierzycie, że jak będziecie się gorąco modlić, to Wasz bóg Was uchroni idziemy śmierci na ospę? :) Trudno mi w to uwierzyć :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Nadal nie wiem co myśleć. Będę szczepić swojego synka ale z ręką na sercu.

    Nie ważne ile było NOP'ów ,a ile zachorowań na dane choroby bez szczepień... każdy przypadek jest indywidualny i pozostaje tylko się modlić żeby mój synek był zdrowy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że liczy się pojedyncza osoba! Nikt nie ma co do tego wątpliwości. Dlatego bardzo mnie cieszy, że się szczepicie. Że szczepionkami jest jak z wieloma innymi sprawami - np. z jedzeniem orzechów - nie powinniśmy ich jeść, bo część osób znalazła się przez nie w ciężkim stanie? Wszystko zależy od organizmu - zdecydowana większość świetnie toleruje szczepionki, ale jak z każdym takim preparatem - znajdzie się garstka osób, których organizm będzie z nią walczył. Bądźcie dobrej myśli :) Na pewno wszystko będzie dobrze :)

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..