środa, 29 stycznia 2014

PROJEKT SAMO_SIĘ - PODSUMOWANIE

I nadszedł ten moment, który każda z uczestniczek Projektu Samo_Się chciałaby oddalić od siebie możliwie najdalej.. Czas jednak pędzi i zatrzymać się go nie da. Da się jednak zatrzymać w kadrach i historiach to, co przeżyliśmy. A był to czas wspaniały, pełen kreatywnych pomysłów, pełen miłości i tego czasu, który został poświęcony najukochańszym istotom na świecie - naszym dzieciom.. Kiedy pewnego jesiennego dnia buszowałam po internecie przeglądając różne parentingowe blogi, trafiłam na informację o Projekcie Samo_Się. Nie wiedziałam, o co chodziło. Autorka bloga jedynie informowała, że bierze w nim udział. Postanowiłam poszukać źródła i dowiedzieć się, o co chodzi. I tak trafiłam w końcu, po nitce do kłębka, do bloga organizatorki, Przewijki. Zapoznałam się, poczytałam, zachwyciłam i .. zgłosiłam nasz udział. I tak się zaczęło..


Kiedy nieświadomego niczego Oskara zapisałam do zabawy samosiowej, miał on niespełna dwa miesiące. Z czułością i rosnącym sercem myślałam sobie, że kończąc zabawę będzie już pięciomiesięcznym kawalerem. Z każdym tygodniem widzieliśmy w nim zmiany, z każdym nowym tygodniem zabaw widzieliśmy, jak cieszyły go nasze wspólne szaleństwa.

Oskar rozwijał się i z zdobywał coraz więcej umiejętności. Czasem był w skoku, więc wiedzieliśmy, że po jego zakończeniu Oskar będzie umiał coś zupełnie nowego. 

O ZDOBYWANYCH UMIEJĘTNOŚCIACH PISAŁAM W TYGODNIU SZÓSTYM.


Jak już wiecie, rozwój ma dla mnie ogromne znaczenie i stawiam go w pierwszej trójce ważnych rzeczy. Nasze zabawy zawsze miały na celu edukację. 

EDUKOWALIŚMY SIĘ WIĘC CZYTAJĄC W PIĄTYM TYGODNIU:



I POKAZUJĄC OSKAROWI RÓŻNE FAKTURY W DZIESIĄTYM TYGODNIU:



Mogłam też wykazać się nieco kreatywnością i ta kreatywność została w rezultacie wynagrodzona.

W DRUGIM TYGODNIU STWORZYŁAM DLA NASZEGO SYNKA PAMIĄTKI Z DZIECIŃSTWA..




A W DZIEWIĄTYM TYGODNIU ZROBIŁAM DLA OSKUSIA ZABAWKI, NATURALNIE EDUKACYJNE :



Oczywiście, nie zabrakło też czasu na zabawę i szaleństwa. A bawiliśmy się fantastycznie..

W PIERWSZYM TYGODNIU BAWILIŚMY SIĘ W TRÓJKĘ - MAMA, TATA I OSKAR



ALE BYŁ TEZ CZAS NA SAMODZIELNE SZALEŃSTWA, KTÓRYM KOŃCA NIE BYŁO, W ÓSMYM TYGODNIU PROJEKTU:



Uczestnictwo w Projekcie Samo_Się sprawiało nam wszystkim dużo radości, ale nie obyło się także bez chwil nasiąkniętych codziennością, w czasie których odzywał się w Oskarze duch walki.

Z JEDNEJ STRONY - PRZYJMOWAŁ WIELE RZECZY Z RADOŚCIĄ, Z DRUGIEJ - NIEKTÓRE SYTUACJE WCIĄŻ POZOSTANĄ TYMI NIELUBIANYMI, I O TYM MOGLIŚCIE POCZYTAĆ W TYGODNIU TRZECIM:






Zawsze jednak królował entuzjazm, a każdego dnia Oskar raczył nas nowymi minkami.

O MINKACH MOGLIŚCIE POCZYTAĆ W TYGODNIU CZWARTYM.


I tym słodkim zdjęciem chcemy zakończyć ostatni samosiowy raport podsumowujący nasze fantastyczne przeżycia. Aż żal, że to już koniec.. Jesteśmy jednak optymistami i liczymy na ciąg dalszy/inny projekt. :) Nasze organizatorki są pomysłowe, kreatywnością biją na głowę, jesteśmy więc przekonani, że nie mówimy ŻEGNAJCIE,  ale DO ZOBACZENIA NIEDŁUGO ! :)


THE END..


6 komentarzy:

  1. Aj, było wspaniale i będzie jeszcze lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że te 12 tygodni było naprawdę niesamowicie inspirujące. I, jak już rozmawiałyśmy, mijają teraz dni i czuję, że czegoś mi brak :) Człowiek przyzwyczaja się do czegoś po regularnym przerabianiu tego czegoś przez około 4 tygodnie, więc zdążyłam już przyzwyczaić się, że przez cały tydzień myślę o temacie danego tygodnia i kombinuję, z której strony ugryźć temat i jaką sesję fotograficzną zafundować Oskarowi albo przedmiotom, które są tematem tygodnia ;)

      Ale już niedługo będzie się u mnie działo.. ;);)

      Usuń
  2. Świetny ten projekt, też chętnie wezmę udział w czymś podobnym, jak już mój Maluszek pojawi się na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dziewczyny zorganizują replay :):)

      Póki co zapraszam na mój projekt, który zacznie się w czerwcu. Będzie o tym mowa już niedługo :)

      Usuń
  3. Widać jak szybko maluszek się zmienia i rośnie.. niedługo już będzie próbował chodzić. ;) Buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najchętniej już by chodził ;) Ale trochę za wcześnie na to. Myślę, że za jakieś trzy miesiące może coś się zacząć dziać w tym kierunku, a póki co zacznie raczkować, do czego już też zabiera ;)

      Buziaczki!!

      Usuń

To nie jest zwykły pamiętnik. To jest poradnik inspirowany własnym życiem, własnymi emocjami, przygodami, problemami.. Znajdziesz tu odpowiedzi na pytania, które od dawna chodziły Ci po głowie..

..cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią..
..Twój komentarz wiele dla mnie znaczy - pamiętaj, że zawsze odpowiadam, bo jest to wyraz mojego szacunku dla Twojego czasu..